WASZYM ZDANIEM: REWANŻ POWIETKIN-WHYTE I GALA W JACHRANCE
Redakcja, Informacja własna
2021-03-27
Trwają gale grupy KnockOut Promotions oraz rewanżowa Powietkin vs Whyte na Gibraltarze. To jest temat dla Was - kibiców!
Transmisja wieczoru Powietkin vs Whyte II trwa od 19:00 na platformie DAZN.com (7,99 zł miesięcznie). Transmisja z Polski na TVP Sport od 21:00 oraz TVP 1 od 23:40.
Zapraszamy Was do wymiany zdań i merytorycznej dyskusji. Dobrej zabawy!
Dzieki to w takim razie nie bede ogladal.
Mi rozum kłóci się w ocenie tej walki z sercem. No nic to. Sasza to Sasza. Stara gwardia, facet z czołowych miejsc w Hw przez ostatnie lata.
Trzymam za niego kciuki i na niego stawiam.
Szanuję Dilliana. To odważny facet którego tak jak i Powietkina długi czas krzywdziło WBC na spółkę z Wilderem ale jednak Powietkin to inny poziom szacunku. Poza tym Aleksander jest znacznie przyjemniejszym człowiekiem w odbiorze. Dillian to jednak momentami prostak i gbur- zbyt pewny siebie i zbyt dużo gadający.
Go Sasza! Przyceluj go jeszcze raz i spełnij moje marzenie walcząc z Wilderem.
Jak z tej 2 bardziej chyba lubię Powietkina to raczej obstawiam Whyte
Bardzo chciałbym się mylić, bo lubię Powietkina. To mój ulubiony bokser, boksuje bardzo widowiskowo, podobnie do Mike Tysona. Oby tylko nie było ciężkiego KO na Saszy.
Prawda jest taka że Dilliana ratuje moment w karierze Saszy. Ogólnie to był a być może nawet jest lepszy pięściarz.
Powietkin mocniej kopie, jest lepszy technicznie i ma znacznie lepsze doświadczenie. Twardzi są obaj i trudno powiedzieć który bardziej. Myślę że w najlepszych czasach Sasza był twardszy.
Gdyby to był Powietkin z tego najświetniejszego okresu po Władzie gdzie wszystkich zaczął kosić jak szalony to bym nie miał wątpliwości że drugi raz poskłada Dilliana.
Obecnie to już ząb czasu swoje zrobił.
Ale to nadal kozak na tyle mocny że dzisiejszy zawodnik z granicy top 5 musi się martwić czy da radę z nim wygrać w rewanżu po straszliwym KO jakie mu zaserwował w pierwszej walce.
I niezależnie od wyniku dzisiejszej walki jedno należy sobie powiedzieć. TO NIE BYŁ ŻADEN LUCKY PUNCH ANI SZCZĘŚCIE.
Tak jak powiedział w wywiadzie choćby Haye- Sasza ten cios szykował całą walkę. Rzadkie ataki na górę zastępował obijaniem lewego dołu Dilliana a wchodziły te ciosy pięknie. I w tamtej akcji właśnie to miejsce odruchowo już wręcz chciał osłonić Dillian. Dokładnie to widać na powtórkach. Łokieć schodził nisko na tułów i zrobił miejsce na zaatakowanie góry.
Takiego czegoś fartem nazwać nie można i przebieg walki który również przesadnie jest określany jako pełna dominacja Dilliana nic w tym względzie nie zmienia.
Data: 27-03-2021 22:14:22
ajj tam dazn dawać link do nielegala, bo nie chce mi sie szukać po internecie :D
Jak nie chcesz zapłacić 8zl za Povetkin - Whyte 2 to boks nie ma czego szukać w Polsce.
Szukaj na SportLemon- linki do Saszy na pewno jakieś będą.
masz rację ale Povietkin, jest stary, po covidzie, i na ważeniu był gruby, Whyte którego wady też widze to jednak nadal czołówka, i dziś raczej to wystarczy na Rosjanina
Dodatkowo łajdak jest młodszy i walczy u siebie,w rewanżu będzie walczył ostrożniej podobnie jak z Chisora i stawiam ze też jak wtedy znokautuje zmęczonego rywala w końcówce walki
Będę jednak kibicował ruskowi:)
Na Eastsideboxing chłopaki mają lekką przewagę Dilliana ale co ciekawe Powietkina obstawia znacznie więcej jeśli chodzi o rozstrzygnięcie walki przed czasem.
Walka bardzo ciekawa, bardzo równa.
Dla jednego niesamowicie ważna a dla drugiego niesamowicie zbędna. Ogólnie uważam że nie powinno dojść do rewanżu. Dużo chętniej widziałbym już Powietkina który czerpie korzyści z wykorzystania szansy ale niestety kasa rządzi światem i Whyte mimo że sam dawał szansę za co go tak wszyscy chwalili to i warunki postawił.
W sumie mnie to nie dziwi - Sasza ma argumenty na takie rozwiązanie a ludziska jednak biorą pod uwagę to że wiek, przebyty covid niejako zmuszą go do prób takiego rozstrzygnięcia. Raczej im dłużej walka będzie trwała tym szanse Saszy mniejsze.
Obym się mylił
Pierwsza runa - nijaka totalnie
Oczywiście już ratuje się odwracaniem się plecami do rywala po mocnym przyjęciu. I później zdziwienie że dostaje w tył głowy.
Minimum 5 rund, nie starać się za wszelką cenę wygrać
No i się naciął. A że w takim momencie chęci zawsze spadają mu do zera to się poddał.
Mi sie to dobrze ogladalo bo liczylem, ze aroganckie zachowania zostana skarcone - co u mozliwy jest prawdopodobne bo w reku cos tam ma. Ciosy na dol - nie wiem czy Wardley odczuwał ale na pewno nie ma pojecia jak sie przed nimi bronic skoro wolny molina je wsadzal jak leci. Szkoda, ze walka nie potrwala troche dluzej, czekam na kolejny test (oczywiscie trudniejszy) dla Wardleya - chce zobaczyc czy sie uczy i jak sobie radzi, chociaz w mojej opinii to taki se prospekt (nie jest w niczym wybitny, nie ma jakis kosmicznych warunkow itd) - w idealnym swiecie zobaczylbym go z tym mlodym amerykaninem Andersonem ale wiadomo, ze najblizsze lata to beda bezczescic zwloki :D
Wchodząc na DAZN od początku masz wybór który "link"/"wersje" otwierasz.
Co klikniesz to Ci zacznie się odtwarzać.
Polski też jest do wyboru i u nas chyba wyświetla go na pierwszym miejscu nawet. Przynajmniej tak było ostatnio z tego co kojarzę.
A że się poddał? Molina już taki jest. Szybko odpuszcza. Jak wspomniałem wyżej- mało odporny na ból jest facet.
Stąd te odwracanie się plecami by się ratować itd.
Dobra teraz będą prawdziwe emocje.
Sasza ! War! Jak to zrobisz mistrzu to ścigaj Wildera.
Czaje już wszystko, to po prostu jest tylko po ang i rusku
Dyć to co połozyło Molinę to matematyka była a nie cios
"6 runda więc wypłata 100%
Na pkt nie wygram choćbym dał z siebie 150%
Na nokaut jestem za wolny a na liczenie że uda mi się złapać gówniarza na tym etapie walki małe
Po ch*j się męczyć?"
Nie wiem. Lecę na większy ekran. Do zobaczenia po walce,
Teraz rozum za Whytem. Ale serce za Saszą!!
Piesel
Wchodząc na DAZN od początku masz wybór który "link"/"wersje" otwierasz.
Co klikniesz to Ci zacznie się odtwarzać.
Polski też jest do wyboru i u nas chyba wyświetla go na pierwszym miejscu nawet. Przynajmniej tak było ostatnio z tego co kojarzę.
polski jest tylko jqak walczy jakis polak
Tak, widać było na zbliżeniu ładnych kilka chwil po stopie jak on ciężko dycha.
Szasza ewidentnie poniżej swojego poziomu - ciekawe ile zabrał przebyty covid. Ostanio Beterbijew też wyglądał jakby mu ktoś tak ze 20% dynamiki zabrał
Każda runda Whita, żadnych problemów. Nie można skreślić równocześnie 2-óch bokserów w jednej walce lol. Poczekamy na kolejne wyzwanie Whyta
Ojciec co Ty gadasz ?
Każda runda Whita, żadnych problemów. Nie można skreślić równocześnie 2-óch bokserów w jednej walce lol. Poczekamy na kolejne wyzwanie Whyta
ojciec nie mowi ze nie wygrywal whyet , ale obaj byli gorsi niz w 1 wazklce pomimo tego ze whyte lzejszy i pewnie sie mocno przygotowywal , dlaczego nie mozna skreslac 2 :) n, przeciez povetkin tragedia powinnien konczyc a whyte na tle takiego povetkina zle sie zaprezentowal , tez widac ze po 4 rundach ujebany byl jak kon na westernie , poprostu whyte tez po ciezkich bojach wczesniej i noklacie od povetkina zaczyna sie staczac w dol , takie ojca zdanie
Bo Chisora tez nie ma kondycji po 3 rundach i szanse sie wyrównują
Jakby nie mieli kondycji to by sie nie okladali 12 rund bez przerwy.
chodzi o to ze jak dwoch bijokow ma podobna kondycje to czasami moga sie najebiac 12 rund , dlatego ze z utrata kondycji znika sila ciosu , co widac bylo swietnie po tysonie kiedy byl mw formie to jak jebnol w 1 czy 7 rundzie to padali , jak byl cieniem siebie to nawet takie placki jak wiliams czy mc bride jak przetrzymali jego poczatek gdzie mogl ubic potem juz nawet jak zmeczony pomimo ze trafial czysto te ciosy juz nie miALY WYMOWY , DLATEGO TEZ whyte i chisora mogli sie walic 12 rund , jakby np chisiora mial tylko kondycje usyka lub jeningsa to nigdy nie ogladalibysmy takich walk z whytem hgdyz w drugiej polowie walki chisiora by ubil whyta bo mialby 2 albo 3 razy lepsza kondycje niz whyta a cios swierzszego chisiory wystarczylby na zmeczonego whyta :)
@Ojciec to że wyglada nic nie znaczy, mierzyłeś Whyta tętno minuta po minucie kilka razy, że taki jesteś w temacie jego formy ? No, nie...my widzowie wiemy tylko wyglądzie. To, że ktoś oddycha głęboko i się poci nic nie znaczy, równie dobrze adrenalina działa i takie same efekty są. Kto trenował wyczynowo jakikolwiek sport wytrzymałościowo-siłowy ten wie
spoko , ale nie trzeba tetna mierzyc zeby zobaczyc jak wygladalby po 4 rundach jenings albo usyk , goscie ktorzy slyna z kondycji kozackiej , ojciec nie mowi ze whyte by padl ze zmeczenia za 2 czy 4 rundy , poprostu na tle tak slabego wrecz tragicznego povetkina po 4 rundach white wygladal tez zle ojca zdaniem , dlatego tez ojca zdaniem nie tylko ta wygrana nie zblizyla whyta do mistrzostwa ale nawet zaryzykuje ojciec ze ta wygrana pokazala ze whyta oddalil sie od czaolwki scislej , czas pokaze ale tak ojcec uwaza :)
Odważna teza. Ja Kownackiego nie widzę z Whytem.