BETERBIJEW PRZEŁAMAŁ DEINESA I OBRONIŁ PASY IBF/WBC
Po twardszej niż można było się spodziewać walce Artur Beterbijew (16-0, 16 KO) pokonał przed czasem obowiązkowego challengera - Adama Deinesa (19-2-1, 10 KO), i obronił pasy WBC/IBF wagi półciężkiej.
Pierwsze dwie rundy wyrównane, pomimo iż w pierwszej pretendent był liczony. Powtórki pokazały jednak, że nokdaun był następstwem złego ustawienia nóg. Od trzeciej odsłony champion zaczął zyskiwać przewagę. W czwartej i piątej łapał rywala przy linach i bił na zmianę hakami na korpus oraz podbródkami z obu rąk. Deines wciąż jednak dzielnie odpowiadał.
BETERBIJEW: CHĘTNIE ZMIERZĘ SIĘ Z CANELO >>>
W szóstym starciu Beterbijew demolował już challengera bombami z obu rąk i na uwagę zasługuje odporność Niemca. Na półmetku Artur panował już niepodzielnie. Siódma runda również dla mistrza, ale Deines ambitnie się trzymał i potrafił skontrować lewą ręką. I tak mijały kolejne minuty.
Koniec nastąpił w połowie dziesiątego starcia. W akcji lewy sierp na lewy sierp trafili obaj, ale Beterbijew pierwszy, i celniej. Ambitny Deines powstał z maty na osiem, lecz z jego narożnika poleciał ręcznik na znak poddania.
Wcześniej znany z ringów olimpijskich Pavwel Siliagin (7-0, 4 KO) w dobrym stylu wypunktował na dystansie Azizbeka Abdugofurowa (13-1, 5 KO) - waga super średnia.
Beterbijew specjalnie nie blysnal, ale dosc pewnie i suwerennie w tej walce.
*
*
*
Powiem więcej, wyglądał słabo. Beterbijew i 36 lat? Może dostać te największe walki po swoim prime, którego na profi na tle najbardziej wymagających rywali nie miał nawet szansy pokazać. Beterbijew-Bivol? Moim faworytem młody (i to dużym).
suwerennie? :P
Miałeś na myśi skutecznie, sumiennie, oszczędnie, metodycznie?