BENAVIDEZ vs CHARLO - UTARCZEK SŁOWNYCH CIĄG DALSZY
Wygląda na to, że jesteśmy świadkami ciekawej utarczki słownej, która może przerodzić się w naprawdę interesujący pojedynek. Chodzi tu o rosnący konflikt Davida Benavideza (24-0, 21 KO) i Jermalla Charlo (31-0, 22 KO), który zaczął się na początku roku.
CHARLO OFERUJE BENAVIDEZOWI UMOWNY LIMIT >>>
Wtedy właśnie ''Czerwona Flaga'' zaprosiła starszego z braci Charlo do tańca. Ten nie pozostał dłużny, proponując Benavidezowi walkę w umownym limicie (165 funtów – 74.8 kg – przyp.red.). Pochodzącemu z Arizony pięściarzowi pomysł chyba się spodobał, gdyż zaraz przed sobotnią walką z Ronaldem Ellisem (18-2-2, 12 KO) zapowiadał, że wybije Jermallowi zęby. Benavidez pojedynek wygrał, a dwa dni temu dostał odpowiedź od ''Hit Mana''
- Zróbmy tę walkę – stwierdził w podcaście Briana Custera Charlo. – Znokautuję to jego małe dupsko. Obiecuję to. Stawiam na to wszystko to, co kocham. Daję mu cztery, pięć rund. Wiem, że odpadnie w pięć, sześć rund, nie więcej. Zbiera zbyt dużo ciosów. Jestem silny, od razu na niego wylecę. Zaufajcie mi, zrobię swoje. Robię to przez całe moje życie – zakończył mistrz WBC w wadze średniej.
To nie pierwszy raz, kiedy Jermall spogląda w kierunku super średnich. Wcześniej zapowiedział, że dla Saula Alvareza (55-1-2, 37 KO) specjalnie zmieni wagę. Ten bój chętnie obejrzałby legendarny Bernard Hopkins, o czym pisaliśmy TUTAJ. W swoim ostatnim występie pochodzący z Teksasu pięściarz wypunktował na dystansie dwunastu rund Siergieja Derewianczenkę (13-3, 10 KO).
