CIEŚLAK ZAWALCZY Z KASZIŃSKIM NA PBN?
Michał Cieślak (20-1, 14 KO) na najbliższej gali Polsat Boxing Night prawdopodobnie skrzyzuje rękawice z Jurijem Kaszińskim (19-1, 17 KO) - taką informację podał w magazynie "W Ringu" dziennikarz i promotor Mateusz Borek. Popularny komentator powiedział również, że prawdopodobnie nie dojdzie do imprezy Polsatu w terminie 17 kwietnia - o tej dacie mówił m.in. sam Cieślak na Instagramie.
Cieślak kontynuuje współpracę z Polsatem. Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej był przymierzany jako zastępstwo do grudniowego starcia z Lawrencem Okoliem, ale pojedynku nie przyjął. Mateusz Borek w trakcie programu "W Ringu" podkreślił, że radomianinowi zapronowano kontrakt na cztery pojedynki - do zarobienia było ponad milion dolarów.
– Hearn zaproponował Cieślakowi kontrakt na cztery walki opiewający na ponad milion dolarów. Po wygranej z Mabiką Michał zastanowił się z zespołem i propozycję odrzucił – powiedział podczas programu Borek.
Maciej Miszkiń podczas wczorajszego programu powiedział również, że Cieślak jest w bardzo dobrej formie. Były pięściarz, a obecnie uznany ekspert, oznajmił, że niewykluczone jest dołączenie do stawki pojedynku jednego z tytułu regionalnych - np. IBF.
Kasziński byłby świetnym testem dla Cieślaka, którzy marzy o ponownym zawalczeniu o mistrzostwo świata. Rosjanin ma za sobą świetne walki, w tym potyczkę z Rusłanem Fayferem (25-3, 16 KO). Jeśli informacja się potwierdzi, będziemy mieli naprawdę ciekawe zestawienie nad Wisłą.
Kaszinsky mnie nie przekonuje, to być może kolejny Kudriashov.