OKOLIE DOPŁACA JEŚLI KTOŚ GO PRZEWRÓCI - WALKA Z GŁOWACKIM ZA 9 DNI!
Lawrence Okolie (15-0, 12 KO) niektórymi wypowiedziami zdaje się trochę lekceważyć Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO), ale to bardziej zasłona dymna, bo na sali przygotowuje się do najcięższej walki w karierze.
Pojedynek rozegrany 20 marca wyłoni nowego mistrza świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej (90,7 kg). Panowie mieli skrzyżować rękawice już w grudniu, jednak pięściarz z Wałcza przechodził koronawirusa i wszystko zostało po prostu odłożone w czasie. Anglik zamiast z "Główką" spotkał się z innym Polakiem i odprawił Nikodema Jeżewskiego w drugiej rundzie. Ale z Krzyśkiem - przynajmniej na papierze, czeka go dużo trudniejsza przeprawa.
Okolie płaci swoim sparingpartnerom za rundę, ale postanowił ich dodatkowo zmotywować i oferuje bonus w wysokości 500 funtów, jeśli komuś uda się powalić go na matę ringu podczas treningu. A wszystko pod bacznym okiem trenera Shane'a McGuigana.
- Te 500 funtów to tak trochę na zachętę dla innych, kiedy zostanę już mistrzem, podniosę stawkę jeszcze bardziej. Ale nie dopuszczam do siebie myśli, by ktoś mógł mnie powalić. Zawodnicy wchodzą na sparing z dobrą energią, ale nikt się tu nie oszczędza - mówi olimpijczyk z Rio, który trenuje w Kent. Na co dzień jest z nim główny szkoleniowiec, dietetyk oraz na stałe czterech głównych sparingpartnerów.
- Fajnie spędzam czas. Wieczorami gramy głównie w gry komputerowe, musiałem jednak odpuścić Fifę, bo ktoś inny rozdawał w tej grze karty i zaczęła spadać moja pewność siebie - żartuje mocno bijący Brytyjczyk.
- Mam tu wszystko co naprawdę potrzebuję, choć podczas obozu lubię zejść trochę ze strefy komfortu. Cały czas kontroluję co jem i ile śpię, dbam o takie szczegóły. Naprawdę jest ogromna różnica pomiędzy ludźmi, którzy regularnie sypiają po sześć, a po osiem godzin. Te dwie godziny różnicy podczas doby sprawiają, że ci śpiący mniej mają kłopoty fizjologiczne, które w dłuższej perspektywie mogą prowadzić nawet do depresji. Czuć tę różnicę. I my na obozie tak trochę nakręcamy się nawzajem. Czasem przyjdzie trener i powie "Spać", a wtedy wszyscy się rozchodzimy. W ten sposób pomagamy sobie nawzajem - dodał Okolie.
Pojedynek polskiego pięściarza o mistrzostwo świata będzie do obejrzenia na platformie DAZN. Dostęp za jedyne 7,99 zł. miesięcznie - a boksu jest tam dużo więcej, do kupienia TUTAJ. Nie zwlekaj, dokonaj zakupu już teraz i kibiców "Główce" za dziewięć dni!
Presja na Okolie? chyba presja na Głowackim walczy na wyjeździe o pas, młody jest przekonany że Krzyśka znokautuję aby do tego nie doszło ale mówić że presja jest na angolu to trzeba być trochę nie halo.
Jak Głowacki przegra na wyjeździe to nic się nie stanie, jak Okolie wdupi przed swoimi to będzie dla niego siara.
Okolie ze swoim długim zasięgiem może bić pacanki jak Usyk.
Gdy Głowacki będzie chciał skracać dystans może klinczować.
I tam zamęczać Głowackiego.
Okolie to niestety nie Cunningham w walce z którym Głowacki pokazał niesamowity arsenał.
To Głowacki będzie musiał raczej skracać dystans, robić uniki i iść za Okolie.
Stanie na zakrocznej nodze z bokserem który będzie robił użytek ze swojego zasięgu raczej tu nie przejdzie.
Liczę że Głowacki zaskoczy - on w takich walkach wspina się na wyżyny.