ADAMS ZASKOCZYŁ BOHACZUKA

Siergiej Bohaczuk (18-1, 18 KO) był dotąd kreowany na wschodzącą siłę wagi junior średniej, ale mit ten obalił efektownym nokautem Brandon Adams (22-4, 14 KO).

Po siedmiu rundach wszystko szło zgodnie z planem - na kartach sędziów prowadził Bohaczuk 68:64, 68:64 i 69:63. Wtedy lewy sierp Adamsa eksplodował na głowie Ukraińca.

Na rozpisce Fernando Vargas Jr (2-0, 2 KO) - syn dwukrotnego mistrza świata wagi junior średniej, już w pierwszym starciu odprawił Salome'a Torresa (0-3).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 05-03-2021 12:05:24 
Walka Bohaczuk vs Adams wyglądała jak... ustawka pod buków. Przez prawie całą walkę Adams haniebnie zbierał łomot "do jednej gęby" a Bohaczuk jechał po nim jak po łysej kobyle. Adams cofał się, klinczował, łapał przeciwnika w pasie, z czego przechodził do klęczenia, Bohaczuk punktował w półdystansie. Brzydka i nudnawa walka z dominacją Bohaczuka. I nagle w ósmej rundzie Adams uderzył jakby na splot, ale nie jakoś przesadnie. Bohaczuk się cofnął do lin, trochę chaotycznie, bezsensownie opuścił rękę i w tym samym momencie dostał potężnego dzwona prosto w szczękę. I padł. Jakby na zamówienie pod szybki zakład "Adams zwycięża przez KO w 8 rundzie".
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.