50-LETNI ARSLAN NIE SKŁADA BRONI - W SOBOTĘ WALKA Z PERDOMO

Firat Arslan (47-9-3, 32 KO) nie składa broni. Trzynaście miesięcy po porażce z mocnym Kevinem Lereną były mistrz świata wagi junior ciężkiej wraca na ring w wieku ponad pięćdziesięciu lat.

Niemiecki mańkut, znany ze szczelnej gardy i pressingu, wystąpi w najbliższą sobotę podczas gali w Goeppingen. Jego rywalem będzie inny weteran, choć młodszy o siedem lat Gusmyr Perdomo (26-9, 17 KO). Pięściarz z Wenezueli większość walk stoczył w Niemczech, jest więc tam dobrze znany. W przeszłości atakował tron WBA, tylko w kategorii super średniej.

- Jestem gotowy zawiesić rękawice na kołku, chciałbym jednak dostać jeszcze jedną szansę zaboksowania o mistrzostwo świata - nie ukrywa Arslan, mistrz World Boxing Association w latach 2007-08 z dwoma udanymi obronami na koncie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-03-2021 18:34:05 
Pewnie wyznaje zasadę, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce.Szpryca i jedziemy do przodu,może w Gromdzie niech spróbuje:)
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 04-03-2021 21:52:09 
Szacunek. Zresztą należy mu się za wiele walk, np. tę pierwszą z Huckiem. No taki skalp jak Drozd to jednak mało kto ma... a dokładniej poza Arslanem to nikt.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.