FROCH O YOUTUBERACH: JAK MNIE WYZWĄ, ROZWALĘ ICH WSZYSTKICH
Mimo przebywania od prawie siedmiu lat na sportowej emeryturze Carl Froch (33-2, 24 KO) dalej jest bardzo blisko boksu. Chętnie udziela się w mediach. Podczas rozmowy dla IFLTV Brytyjczyk odniósł się do angażowania youtuberów z bardzo dużymi zasięgami do walk bokserskich. Skomentował poczynania m.in. Jake'a Paula (2-0, 2 KO). I mówiąc krótko: nie zostawił na nich suchej nitki.
Jake Paul jest youtuberem i ma ponad 20 milionów subskrypcji na swoim kanale. Rzesza jego fanów jest przeogromna. W styczniu gruchnęła wiadomość, że 24-letni Amerykanin skrzyzuje rękawice z Benen Askrenem - byłym zawodnikiem UFC. Pojedynek odbędzie się 17 kwietnia na terenie Stanów Zjednoczonych.
Askren to weteren mieszanych sztuk walki, legitymujący się świetnym bilansem (19-2, 6 KO, 6 SUB). Plany dotyczące walki z innym youtuberem ma także Floyd Mayweather (50-0, 27 KO), który prawdopodobnie w tym roku zmierzy się z Loganem Paulem (0-1). Do walki miało dojść w lutym, ale termin został przesunięty. Pięściarze i zawodnicy MMA wiedzą doskonale, że to szansa na zarobienie świetnych pieniędzy.
Froch widząc obecną tendencję, nie ukrywa swojego niezadowolenia i niechęci do takich postaci, które mają ogromną popularność i próbują sił w boksie dla pieniędzy.
- Chciałbym, żeby mnie wyzwał [Jake Paul - dopisał red.]. To są łatwe pieniądze. Walki z wszystkimi tymi youtuberami to łatwa kasa. Daj spokój, bądźmy szczerzy - oni nie potrafią walczyć. Jake Paul, Logan Paul - nie mam w tym zupełnie interesu, no chyba że mnie wyzwią do walki. Wtedy wyjdę i rozwalę ich wszystkich na kawałki - grzmi w rozmowie z IFLTV "Kobra".
Wygrany bierze wszystko, czyli jak przegrasz, to Froch bierze także Ciebie. Wysoka stawka, dobrze się zastanów :D