POJEDYNEK DERECKA CHISORY Z JOSEPHEM PARKEREM 1 MAJA?
Walka Derecka Chisory (32-10, 23 KO) z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Josephem Parkerem (28-2, 21 KO) może się odbyć 1 maja, tak przynajmniej wynika z doniesień brytyjskich dziennikarzy, którzy dokonali wyliczeń na podstawie słów menadżera Parkera, Davida Higginsa. O tym, czy do walki dojdzie w maju, zadecydują prawdopodobnie najbliższe dwie doby.
PARKER NIE ZROBIŁ WRAŻENIA NA CHISORZE: CHĘTNIE Z NIM ZAWALCZĘ >>>
- (...) Jeżeli mamy wziąć walkę z ośmiotygodniowym wyprzedzeniem, to musimy zawrzeć porozumienie z Chisorą i jego ludźmi w ciągu najbliższych 48 godzin. Trwają rozmowy. Podstawy kontraktu powstały już w przeszłości. Moja firma, czyli Duco, dobijała już szybko targu z promującą Chisorę grupą Matchroom. Dobrze nam się współpracowało. Teraz obaj zawodnicy chcą walki, bardzo możliwe, że uda nam się ją dogadać i zorganizować. Prawdopodobnie ustalimy datę pod koniec tego tygodnia - powiedział Higgins.
- Mamy kilka warunków, między innymi taki, że każdy zawodnik sam zapłaci za testy antydopingowe VADA i chcemy, żeby zaczęły się one już w poniedziałek (...) Nie sugerujemy, że Chisora jest na koksie, ale na tym poziomie wszystko musi być dopięte na ostatni guzik (...). Prosiliśmy Chisorę i Davida Haye'a, żeby rozważyli przylot do Nowej Zelandii, czyli walkę na naszym terenie, można tam walczyć na hali pełnej widzów. Ale oni nie chcą nawet o tym rozmawiać, myślę, że nawet za podwójną wypłatę nie chcieliby walczyć u nas, więc pytam, kto tu się kogo obawia - dodał Nowozelandczyk.
Chisora i Parker mieli walczyć już w październiku 2019 roku, ale nowozelandzki ''ciężki'' wycofał się z powodu podejrzenia ukąszenia pająka, które miało mocno osłabić byłego czempiona globu.
Przypomnijmy, że w ostatnią sobotę Parker pokonał na punkty po trudnej walce Juniora Fa na gali w Auckland, natomiast Chisora swoją ostatnią dotychczas walkę stoczył w październiku zeszłego roku w Londynie, przegrywając na punkty z Aleksandrem Usykiem w eliminatorze WBO.
Kto wie czy team Parkera nie ma racji z tym dopingiem, bo Chisor jest już trochę zużyty, coś jak Povetkin i to może być powód dla którego nie chcą jechać do NZ.
Trudno znaleźć w sobie ogień w takim momencie mogąc się nieźle bawić zamiast zasuwać na sali.
Parker to solidny pięściarz ale wybitny nigdy nie był i nie będzie. Jego większość walk z wymagającymi przeciwnikami była bardzo bliska tzn niewiele brakowało żeby to przeciwnicy ugrali wynik na swoją korzyść. Tak było z Takamem (Carlos przespał 1 czy 2 rundy za dużo), Ruizem, część uważała że walka z młodym Furym była bliższa, z Whytem też przegrał nieco na swoje życzenie za późno biorąc się do ciężkiej pracy.
Dla mnie Parker to top 10- jak najbardziej ale to nie ta klasa co Powietkin chociażby. Bliżej mu do Puleva. I właśnie z Bułgarem bardzo chętnie bym walkę obejrzał. Było by ciekawie.
Co do walki z Dereckiem to Parker to wygra ale jeśli nie będzie dobrze przygotowany może go to kosztować sporo wysiłku bo w przeciwieństwie do niego Chisora próbuje wycisnąć z siebie jeszcze 105% ostatnio.