WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ (1 MARCA 2021)
To co tygrysy lubią najbardziej, czyli skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej. W czerwcu poznamy absolutnego i bezdyskusyjnego króla?
Dziś mija osiemnasta rocznica wielkiego zwycięstwa Roya Jonesa Juniora nad Johnem Ruizem. "Półciężki" Roy, w przeszłości mistrz świata wagi średniej i super średniej, zrzucił tego dnia Ruiza z tronu WBA wagi ciężkiej. Walkę przypominamy Wam poniżej - pozycja obowiązkowa.
21-letni Johnny Fisher (1-0, 1 KO) to kolejny brytyjski prospekt królewskiej kategorii. Po bardzo krótkiej karierze amatorskiej, i udanych sparingach z najlepszymi zawodowcami, szybko został zwerbowany do grona profesjonalistów. - Ten chłopak bije mocniej niż Joshua czy Fury. Ma naturalną siłę. Potwierdził mi to wszystko Joe Joyce po wspólnych sparingach - zaciera ręce Sam Jones, menadżer Fishera, który prowadzi również karierę Joyce'a.
Zhang Zhilei (22-0-1, 17 KO) po remisie z Jerry Forrest (26-4-1, 20 KO) został natychmiast odesłany do szpitala, pomimo iż to rywal trzykrotnie leżał na deskach. - W szatni zauważyliśmy pewne niepokojące objawy. Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie badania neurologiczne są dobre. Zhang bardzo mocno się odwodnił - tłumaczy Terry Lane z grupy menadżerskiej prowadzącej wicemistrza olimpijskiego z 2008 roku.
- Obnażyłem luki i niedociągnięcia Josepha. On ma swoje słabości - mówi Junior Fa (19-1, 10 KO), który przegrał na punkty z Josephem Parkerem (28-2, 21 KO) w sobotni poranek. Teraz Nowozelandczyk jest łączony z Dereckiem Chisorą (32-10, 23 KO). - Byłem trochę zardzewiały, przerwa była zbyt długa - tłumaczy się Parker, który wygrał na kartach sędziów, ale nie zdominował rodaka, czego większość się spodziewała. - Dzięki temu teraz Chisora będzie chciał jeszcze bardziej tej walki - dodał Parker.
Gonzalo Omar Basile (76-14, 37 KO) szybko zgasił Gilberto Domingosa (22-13, 20 KO) lewym sierpowym, zdobywając nic nie znaczący pasek UBO.
Maj już nie wchodzi raczej w grę. Anthony Joshua (24-1, 22 KO) i Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) skrzyżują rękawice najprawdopodobniej w czerwcu. W stawce mają znaleźć się wszystkie cztery pasy mistrzowskie. - Ludzie czekają od dawna na nasz pojedynek i czerwiec wydaje się tym ostatecznym terminem. Nie mogę się już doczekać, będę bezdyskusyjnym mistrzem świata - podkręca atmosferę Joshua, aktualny champion IBF/WBA/WBO.