ZWYCIĘZCA GROMDY CHWALI GROMADZKIEGO: POKAZAŁEŚ CHARAKTER
- Pokazałeś charakter i duch sportowej walki, co przyniosło zasłużone efekty! - chwali i komplementuje piątkowego zwycięzcę Gromdy Mateusz Kubiszyn (3-4, 2 KO), który nie tak dawno został pierwszym wygranym wielkiego finału, pokonując Tysona Kuźmę. Tomasz Gromadzki (11-4-1, 3 KO) może za kilka miesięcy wygrać drugą edycję turnieju.
W piątkowy wieczoru popularny "Zadyma" wygrał wszystkie trzy pojedynki i przeszedł pierwszy etap drugiej edycji turnieju wagi ciężkiej. Zmagał się z rozcięciami oraz opuchlizną, których nabawił się w trakcie półfinałowego starcia z Danielem "Hunterem" Więcławskim. Rywal został w piątej rundzie zdyskwalifikowany za niedozwolone ściąganie. Swój triumf przypięczetował pojedynkiem z Pawłem "Bykiem" Strzelczykiem, który w pewnym momencie ze względu na kontuzję zdecydował się nie kontynuować walki.
W wielkim finale Gromadzki skrzyżuje rękawice z Wasylem "Vasylem" Hałyczem - Ukraińcem, który jest byłym mistrzem kraju juniorów w boksie oraz ma za sobą również doświadczenie w kickboxingu.
- Powodzenia w finale z WASYLEM! Oczywiście kibicuję mocno i mam nadzieję, że damy se po mordzie, gdy już wygrasz. Drugi mój typ/faworyt to Capo! Mega się cieszę, że zrobiłeś to, co miałeś zrobić... Chłodna głowa i pełne skupienie na wykonaniu zadania! Panowie czapki z głów! Aż szkoda, że nie zostałem zaproszony na tą galę. Bawcie się dobrze, to Wasz wielki dzień - napisał w mediach społeczniościowych zwycięzca pierwszej edycji Gromdy.
Potrafi się wysłowić, wygląda, dużo potrafi.
A tutaj taki faux pas...
Śmierdzi lipą z tą ręką przeciwnika .