CHARLO OFERUJE BENAVIDEZOWI UMOWNY LIMIT
Jermall Charlo (31-0, 22 KO) to mistrz WBC wagi średniej. Z kolei David Benavidez (23-0, 20 KO) już dwukrotnie zasiadał na tronie WBC w super średniej. Ostatnio stracił pas, bo przekroczył górną granicę wynoszącą 76,2 kilograma, ale zapowiada, że wróci jeszcze do swojej dywizji. Charlo proponuje mu walkę, ale domaga się, by jego rodak zszedł jeszcze trochę niżej.
- Ja chodzę w wadze średniej, on w super średniej. Chcę dopaść tego sk...a, spotkajmy się więc gdzieś po środku. Ja się piszę na coś takiego - mówi Charlo, oferując umowny limit 165 funtów, czyli 74,8 kilograma. Ale to chyba mało realne, skoro Benavidez nie potrafił wykręcić ostatnio 76,2 kg.
BENAVIDEZ CHĘTNIE PRZYWITA CHARLO WŚRÓD SUPER ŚREDNICH >>>
Charlo wcześniej zapowiedział, że dla Canelo pójdzie do wagi super średniej, lecz od Benavideza oczekuje trzech funtów, czyli 1,35 kilograma, mniej. David zapowiedział, że przyciśnie pasa i wróci na dobre do kategorii super średniej. Kolejną walkę, właśnie w limicie 76,2 kilograma, stoczy 13 marca. Jego rywalem będzie Ronald Ellis (18-1-2, 12 KO).
Charlo jako mistrz SW jest Davidowi niepotrzebny, teraz kazdy chce zaistniec w SWM zeby dostac wyplate od Canelo (ktory i tak jest zajety w tym roku, no moze ew grudzien wchodzi w gre). Więc Charlo jak chce zebrac kase w grudniu to placz nie placz musialby wyjsc do Benavideza w 168, watpie jednak zeby wygral z mlodym bo DB wydaje sie byc olbrzymim talentem. Charlo to oczywiscie tez kawal boksera, w sile wieku z doswiadczeniem ale chyba jednak za maly