MISTRZ ŚWIATA ŻALOLOW CHCE WALKI Z JAREDEM ANDERSONEM
Jared Anderson (8-0, 8 KO) to największa obecnie nadzieja amerykańskiej wagi ciężkiej, a Uzbek Bachodir Żalolow (7-0, 7 KO) jest urzędującym mistrzem świata w boksie olimpijskim. Czy kiedyś dojdzie do ich walki? Ze strony Żalolowa i jego promotora już teraz padają luźne propozycje.
JARED ANDERSON: NADAL BĘDĘ WALCZYŁ Z INNYMI PROSPEKTAMI >>>
- Tak, jak mówiłem przed walką, wierzę, że Jared Anderson jest przyszłym mistrzem świata wagi ciężkiej. Dziś znów pokazał, dlaczego mam o nim tak dobrą opinię - stwierdził promotor Andersona, szef grupy Top Rank Bob Arum po tym, jak ''Big Baby'' znokautował groźnego Nigeryjczyka Kingsleya Ibeha w ostatnią sobotę.
- Jestem po dużym wrażeniem tego, co zrobił Anderson. Ma imponujący arsenał. Ale zapamiętaj jedno imię Bob: Bachodir Żalolow, wielki Uzbek - odpowiedział Arumowi promujący Żalolowa Lou DiBella.
- Do Boba Aruma i Lou DiBelli: zróbmy walkę z Andersonem! - krótko i dobitnie skomentował konwersację promotorów Żalolow, który w swojej ostatniej zawodowej walce odprawił w grudniu zeszłego roku przed czasem Wilfrido Leala.
Plan Uzbeka jest teraz następujący: stoczenie kolejnej walki zawodowej, a następnie udział w igrzyskach w Tokio, gdzie będzie faworytem najcięższej kategorii. Potem Uzbek chce jeszcze bronić olimpijskiego mistrzostwa świata. Czy łączenie kariery zawodowej i olimpijskiej ma sens? Zapewne tak, gdyż złoto igrzysk to osiągnięcie niezwykle prestiżowe, a zarazem otwierające drogę do jeszcze większych pieniędzy.