OSCAR VALDEZ: POKAŻĘ, ŻE JESTEM NAJLEPSZY W WADZE SUPER PIÓRKOWEJ
Już w najbliższą sobotę, 20 lutego w Las Vegas czeka nas meksykańska wojna na światowym poziomie. Mistrz WBC wagi super piórkowej Miguel Berchelt (37-1, 33 KO) zmierzy się z byłym czempionem wagi piórkowej, Oscarem Valdezem (28-0, 22 KO), który nie jest przed tym pojedynkiem faworytem, ale twierdzi, że jest najlepszy w limicie 130 funtów, choć oddaje też szacunek Bercheltowi.
BERCHELT: PRZETESTUJĘ SZCZĘKĘ VALDEZA, POSZUKAM NOKAUTU >>>
- Szanuję wszystkich czempionów w wadze piórkowej (oprócz Berchelta mistrzami są Gervonta Davis i Jamel Herring - przyp.red.). To wspaniali zawodnicy. Ale mówiąc szczerze Miguel Berchelt jest największym i najsilniejszym zawodnikiem w limicie 130 funtów. Jest najlepszy z mistrzów. Ma to uderzenie, które może położyć na deski każdego. Myślę przy tym, że pas WBC ma największą wartość historyczną. To jeden z powodów, dla których tak bardzo chcę go zdobyć - powiedział Valdez.
- Pokażę, że jestem najlepszym ''super piórkowym'' na świecie. Takie jest moje nastawienie. Nie chcę się przechwalać, po prostu wierzę w swoją etykę pracy. Poświęciłem boksowi życie - dodał Meksykanin.
Valdez - brązowy medalista mistrzostw świata w Mediolanie w 2009 roku, uczestnik igrzysk w Londynie, były zawodowy mistrz świata w limicie 126 funtów - stoczył w zeszłym roku jedną walkę, wygrywając przed czasem z Portorykańczykiem Jaysonem Velezem. Trenerem Valdeza jest znany przede wszystkim ze współpracy z Canelo Alvarezem Eddy Reynoso, który ma być jednym z atutów 30-latka w konfrontacji z Bercheltem.
''Skorpion'' Berchelt od 2014 roku wygrał szesnaście walk z rzędu, w tym piętnaście przed czasem. Zdobytego w 2017 roku tytułu WBC bronił już sześciokrotnie. W czerwcu zeszłego roku, w swojej ostatniej dotychczas walce rozbił Eleazara Valenzuelę, ale pojedynek nie miał rangi mistrzowskiej i nie został wpisany do oficjalnego bilansu z powodu braku obecności odpowiedniej komisji.