WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 15 LUTEGO 2021
Prezentujemy Wam kolejną dawkę wiadomości ze świata boksu. Tym razem tylko waga ciężka!
- Cała presja jest na nim. Przecież mało kto mnie w ogóle zna i ludzie spodziewają się jego wygranej. Tylko wiecie co, ja spodziewam się swojego zwycięstwa - mówi Junior Fa (19-0, 10 KO), który 27 lutego spotka się z Josephem Parkerem (27-2, 21 KO).
W wieku 51 lat zmarł Mitchell Rose (2-11-1, 2 KO). Dał się poznać najpierw jako ten, który zadał pierwszą porażkę sławnemu "Butterbeanowi", a kilka lat później (2002) dostał w tyłek podczas ulicznej bójki od samego Mike'a Tysona, którego potem pozywał.
- Nie miałem kariery amatorskiej, więc na pierwszych rywalach uczyłem się boksu. Zresztą o mały włos nie przegrałbym w debiucie. Jestem duży, już doświadczony, silny i gotowy na ryzykowne walki - zapowiada tajemniczy Christopher Lovejoy (19-0, 19 KO), którego walk nikt nie widział na oczy. Niedawno miał boksować w Wielkiej Brytanii, lecz wtedy okazało się, że 37-latek ma ważny kontrakt z Donem Kingiem i jest przez niego blokowany na poważniejsze potyczki. - Wywodzę się z futbolu amerykańskiego, wycisnę ponad 180 kilogramów, ale przy tym załaduję piłkę do kosza i bardzo szybko pobiegnę sprinty. Do tego każdy z kim sparowałem twierdzi, że biję jak koń - dodał Lovejoy.
Grupa Queensberry Promotions wystawi w ciągu 24 godzin dwóch swoich "ciężkich". Najpierw 26 marca na dystansie sześciu rund zaboksuje perspektywiczny David Adeleye (4-0, 4 KO). Dzień później między linami pokaże się odbudowujący się po porażce Nathan Gorman (17-1, 11 KO), który na dystansie dziesięciu rund spotka się z Kristijanem Krstaciciem (18-2, 15 KO).
Tyson Fury spróbował już swoich sił we wrestlingu, kiedyś podobne kroki podjął Muhammad Ali. Również Anthony Joshua (24-1, 22 KO) nie mówi nie, choć przyznaje, że wolałbym się tym zająć po zakończeniu kariery bokserskiej.