WASILEWSKI O POWROCIE JANIKA: MAM NADZIEJĘ, ŻE TO FAKE NEWS
Reakcje na rzekomy powrót Łukasza Janika (28-4, 15 KO), łagodnie ujmując, nie są pozytywne. Większość kibiców i ekspertów nie chce, aby Janik ponownie wychodził do ringu. Gdy jeden z kibiców podesłał screen wypowiedzi polskiego pięściarza Andrzejowi Wasilewskiemu, ten zareagował bardzo szybko.
Wygląda na to, że Janik chce wrócić między liny. Pięściarz w mediach społecznościowych podał nawet konkretną datę oraz miejsce, gdzie miałaby się odbyć impreza.
- Dziękuję za wspólny trening Piotrowi Wasiljewowi i pomoc w przygotowaniu do powrotu na ring 10 kwietnia na gali w Bytomiu. Bang bang! - napisał na swoim profilu na Facebooku były pretendent do tytułu mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej.
Na reakcje środowiska nie trzeba było długo czekać. Stanowczy głos zabrał Andrzej Wasilewski, szef Knockout Promotions i były promotor Janika. Wasilewski jest zdecydowanym przeciwnikiem powrotu 35-latka między liny.
- Niemożliwe. Mam nadzieję, że to fake news. On już raz bez kolana i po zapłaci* [chodziło najprawdopodobniej "po zapaści" - dopisał red.] był wciągnięty na ring w Trójmieście - napisał na swoim Twitterze szef grupy Knockout Promotions.
haha wasyl i te jego wieczorne tweety :)
To przestaje byc smieszne, chlop nie potrafi jednego zdania skutecznie sklecic
Dlaczego? Zawdzięczamy mu cały polski boks zawodowy. Gdyby kiedyś się za to nie wziął, gówno byśmy mieli, zapomnieliście już?
Masz rację, ale Wasyl zaczyna zachowywać się trochę jak taki stary pracownik, który przepracował całe życie w jednej firmie/zakładzie. Zaczyna nie pasować do nowych realiów, warunków pracy np informatyzacji, jest wiecznie niezadowolony, sfrustrowany i jedzie na swoich odległych zasługach, których już nikt nie pamięta bo wszyscy żyją krócej niż on pracuje. Akurat co do Janika ma rację ale lubi zamarudzić kiedy nie trzeba.