PACQUIAO CHCE 40 MILIONÓW ZA CRAWFORDA - WALKA 15 MAJA?
Manny Pacquiao (62-7-2, 39 KO) chętnie wyjdzie naprzeciw oczekiwaniom Terence'a Crawforda (37-0, 28 KO) i kibiców, ale chce za taką walkę aż 40 milionów dolarów.
Kilka dni temu sławny Filipińczyk poinformował, że wrócił na salę treningową i rozpoczął przygotowania do kolejnego występu. Prawdopodobną opcją jest występ 15 maja w Dubaju.
- Chcę przede wszystkim kogoś, kto ma tytuł mistrzowski - mówi "Pac-Man", który niedawno został pozbawiony pasa WBA wagi półśredniej. Bez walki jego miejsce zajął Yordenis Ugas (26-4, 12 KO).
- Znacie mnie i wiecie, że nie unikam wyzwań. Powiedzieliśmy Bobowi Arumowi, że chcę 40 milionów za walkę z Crawfordem, on mógłby dostać 10 milionów. Przyprowadźcie mi kogo tylko chcecie, mogę spotkać się z każdym. Wciąż czuję się znakomicie i utrzymuję się w wysokiej formie. Mam niewiele ponad dwa kilogramy do limitu wagi półśredniej - dodał 42-letni Pacquiao.
W normalnych warunkach Filipińczyk raczej nie mógłby liczyć na taką wypłatę za taką walkę, bo choć sportowo Crawford prezentuje najwyższą klasę, to jednak medialnie jeszcze się "nie zwraca" w sprzedaży PPV. Ale tu pojawia się opcja walki w Dubaju i od razu otwierają się nowe drzwi...
Po tym jak Crawford znokautuje PacMana to powinien go mówiąc kolokwialnie po dupie całować ;) Nie chcę tej walki, bo uwielbiam Filipińczyka, ale na ten moment nie widzę szans na zwycięstwo z będącym prawdopodobnie w prime Budem. Ale z perspektywy Crawforda jest to oferta nie do odrzucenia. Dodałby legendę do swojego resume, zarabiając przy tym krocie i wzmocnił jeszcze swoją pozycję przy ewentualnych negocjacjach pojedynku z Errolem.