ARUM NIE DOGADAŁ SIĘ Z LOPEZEM W SPRAWIE WYPŁATY - BĘDZIE PRZETARG
Kiedy tylko ogłoszono, że kolejnym rywalem Teofimo Lopeza (16-0, 12 KO) ma być obowiązkowy pretendent - George Kambosos Jr (19-0, 10 KO), Bob Arum chciał przenieść walkę do Australii, skąd pochodzi challenger. Kiedy ten pomysł upadł, promotorowi mistrza wagi lekkiej już przestało tak bardzo zależeć na tej potyczce.
Szef grupy Top Rank nie może dogadać się z mistrzem WBA/WBO/IBF w sprawie wynagrodzenia, dlatego 18 lutego odbędzie się przetarg na organizację pojedynku. Blisko 90-letni promotor jest gotów oddać prawa, bo jak twierdzi, nie jest to walka dużego kalibru. Tak więc kto zaproponuje za dziewięć dni największą sumę w przetargu, nabędzie prawa do zorganizowania tej walki.
- To nie jest pojedynek dużego kalibru, jeśli więc ktoś nas przelicytuje, to trudno. Nie dbam o to specjalnie - mówi Arum.
Przypomnijmy, że Kambosos Jr nabył prawa pretendenta do pasa IBF pokonując pod koniec października na punkty Lee Selby'ego.