WASILEWSKI: EDDIE HEARN OKAZAŁ SIĘ GENIUSZEM
Środowisko bokserskie jest w dużej mierze podzielone, sympatie odchodzą na bok, częściej liczą się interesy, ale czasem przychodzi taki moment, że jeden promotor chwali drugiego. Tak jest w przypadku Eddiego Hearna, którego działalność w boksie w samych superlatywach ocenił dziś Andrzej Wasilewski.
Wasilewski ma kilku pięściarzy, którzy walczyli lub w niedalekiej przysżłości mogą zawalczyć na galach organizowanych przez Eddiego Hearna. Brytyjski promotor to aktualnie numer jeden na rynku światowym, a jego skuteczność i efektywność jest godna uwagi.
- Eddie Hearn okazał się geniuszem. Wszedł w rodzinną firmę Matchroom i powiększył ją błyskawicznie. Mówiłem ze promotor z Europy jest dużo lepszy niż z USA, tylko tamtych bronił jeszcze dużo większy rynek. Dzisiaj Eddie to nr 1 promotor na świecie. A ma dopiero 40 lat. Niesamowite - napisał na Twitterze szef grupy Knockout Promotions.
-To nie komunizm. Jest konkret, zainteresowanie i biznes to się robi. Tam na górze nie ma miejsca na drobnych oszuścików czy kanciarzy. Porozumienia, zjednoczenia, wola taka czy inna to relikt przeszłości. Dziadowskie galę w TV? A jaka normalna telewizja ma w tym biznes? - odpowiedział na jeden z tweetów Wasilewski.
Od razu temat zszedł równeż na polski rynek. - Przecież to proste. W Polsce na naszym rynku jest pewnie realnie miejsce na 3 może 4 promotorów, którzy robią gale telewizyjne. Jak jest 10 to są kombinacje i syf - skwitował polski promotor.
Autor komentarza: MLJ
Tak na prawdę Ediego nie ma za co nie lubić, wiadomo że to biznesmen i dobry marketingowiec więc na jego słodkie gadki trzeba wziąć poprawkę. Niemniej sporo zrobił i robi dla boksu a jego gale pod względem jakości kart są teraz najlepsze na świecie.
Eddie jest spoko jak na promotora, jednak trzeba pamiętać, że to ci wszyscy promotorzy, pasy, organizacje, itd. są rakiem przeżerającym ten szlachetny sport (tym razem oczywiście mowa o boksie).