JOE JOYCE ZMIENIA ZDANIE W SPRAWIE WALKI FURY vs JOSHUA

Federacja WBO wyznaczyła w styczniu Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO) i Joe Joyce'a (12-0, 11 KO) do pojedynku o tymczasowy tytuł. Obozy zawodników mają jeszcze 12 dni na zawarcie porozumienia w sprawie organizacji walki. Zwycięzca zmierzy się ze zwycięzcą planowanej na czerwiec walki unifikacyjnej: Tyson Fury vs Anthony Joshua. Joyce sparował zarówno z Furym, jak i z Joshuą, ale nie ma swojego faworyta.

JOYCE STAWIA NA FURY'EGO: JOSHUA BOI SIĘ PRZYJĄĆ CIOS >>>

- To walka, w której szanse rozkładają się mniej więcej po równo. Tak naprawdę nie mam pojęcia, co tam się stanie. Fury z pierwszej walki z Wilderem jest zupełnie inaczej walczącym zawodnikiem niż Fury z drugiej walki. Ciekawe, co zrobi w walce z Joshuą - powiedział Joyce, który w swojej ostatniej, listopadowej walce odprawił jednego z najwyżej notowanych prospektów wagi ciężkiej, swojego rodaka Daniela Dubois.

- Gdy Joshua idzie do przodu, jest potężną siłą, bardzo trudno go zatrzymać. Ale nauczył się też walczyć na wstecznym biegu jak klasyczny bokser, w stylu Władimira Kliczki. Jestem pewien, że w pewnym momencie Fury i AJ będą wymieniać potężne ciosy. Ktoś może upać i wstać. Wszyscy spekulują, ale nie wiedzą, jak ten pojedynek się potoczy. To jego czar - dodał ''Juggernaut'', jeszcze niedawno skłaniający się ku zwycięstwu Fury'ego.

- Nie jestem przekonany, że ostre natarcie na Joshuę to dobry pomysł. Joshuą ma wielkie ramiona i szczelną gardę, natomiast Fury boksuje na większym luzie i jest bardziej nieprzewidywalny. Kiedy wygram z Usykiem, zmierzę się ze zwycięzcą walki Fury vs Joshua. Kogo bym wolał? Nieważne, obaj są zawodnkami z absolutnego topu i obaj są w szczycie formy - podsumował temat wicemistrz olimpijski z Rio.