FURY: JESTEM SILNIEJSZY MENTALNIE OD JOSHUY, ALE TEŻ BIJĘ MOCNIEJ
- Nic innego nie ma znaczenia, tylko to się liczy - mówi Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), który z radością ogłosił, że wraz z żoną Paris spodziewają się szóstego dziecka.
- Pan pobłogosławił nas kolejnym dzieckiem i jestem bardzo szczęśliwy. Mam piękną żonę i dzieci, wszyscy jesteśmy zdrowi, a to najważniejsze. Sława i pieniądze nie mają żadnego znaczenia, najważniejsze jest zdrowie - dodał "Król Cyganów", panujący mistrz świata federacji WBC wagi ciężkiej. Potem było więcej o boksie, tym bardziej, że na ukończeniu są negocjacje w sprawie walki Tysona z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) o wszystkie pasy wagi ciężkiej.
- Mam od niego większe serce do boksu, jestem twardszy, silniejszy psychicznie i fizycznie, moim zdaniem również biję mocniej niż Joshua, więc wszystko przemawia za mną w tym pojedynku - przekonuje champion WBC. Fury zaniepokoił się natomiast informacjami o majowej potyczce Saula Alvareza (54-1-2, 36 KO) ze swoim przyjacielem, Billym Joe Saundersem (30-0, 14 KO).
- Billy może pokonać każdego, z Canelo włącznie, ale musi być aktywny i często startować. Niech więc teraz zapomni o wielkich pieniądzach, stoczy ze dwie walki w krótkim terminie, a dopiero potem wyjdzie do Alvareza - dodał Fury.
Co do siły ciosu to już typowe cygańskie pierdolenie
Pewnie dlatego służby specjalne na całym świecie rekrutują głównie narkomanów i alkoholików ze skłonnościami do depresji bo to najlepsi agenci są ,których nie da się złamać lol
Kolega poszukiwacz ma tutaj akurat rację. Po przebytej depresji można być silniejszym mentalnie i to jest akurat fakt. To chyba oczywiste, że nikt nie zatrudni na takim stanowisku osób uzależnionych czy ze skłonnściami do depresji, co nie znaczy, że na tą depresję nie można zachorować, wykonując tego typu pracę i nie potrzeba ku temu żadnych skłonności. Depresja to choroba, która może dopaść każdego, tak jak i każdego można złamać. Mało to jest przypadków choćby żołnierzy z depresją czy PTSD?
Cygan zdobył tytuł mistrza świata i zapadł na depresje
Nikt mi nie wmówi ze to oznaka mocnej psychiki
Nikt mi tez nie wmówi,ze ludzi ze skłonnościami do nałogów są twardsi niż ci bez takowych skłonności
możesz się nabijać, ale w wielu sportach alkoholicy, ćpuny itp. się realizują np himalaiści, ultramaratończycy itd., niektórzy muszą chodzić po krawędzi, bo taka ich natura. Ktoś kto jest skłonny do nałogów jest po prostu skłonny do kłopotów i to nie ma nic wspólnego z mocną czy słabą psychiką tylko głupotą/rozsądkiem. Natomiast wyjście z takiego gówna, przeżycie tego i jeszcze osiąganie sukcesów jest oznaką twardej psychiki. Wyjście z jakiegokolwiek bagna: uzależnienia, biedy, przemocy zawsze świadczy o mocnym mentalu.