CALEB PLANT: JESTEM NAJLEPSZYM 'SUPER ŚREDNIM' NA ŚWIECIE
Caleb Plant (21-0, 12 KO) zdominował wczoraj na gali w Los Angeles Caleba Truax (31-5-2, 19 KO), po raz trzeci broniąc tytułu IBF wagi super średniej. Amerykański czempion globu powoli zwraca się teraz w kierunku Saula Alvareza (54-1-2, 36 KO), ale nie zamierza niczego forsować.
- Czułem się wspaniale, zdominowałem każdą rundę i nie dawałem się trafiać. Truax nie sprawił mi problemów, nie musiałem się wysilać. Na początku walki on sprawiał wrażenie gościa, który chce przetrwać. W czwartej czy piątej rundzie doznałem kontuzji lewej ręki, miałem już z nią problemy. Ale nie będzie to miało wpływu na moją kolejną walkę - powiedział Plant.
- Mistrz musi być gotowy na wszystko. Dostosowałem się i zrobiłem swoje. Nie wiem jeszcze, czy ręka wymaga operacji. Nie wydaje mi się. Jestem gotowy na każdego, jestem najlepszym ''super średnim'' na świecie. Nie interesuje mnie to, jak Canelo poradzi sobie z Billym Joe Saundersem w maju, skupiam się na sobie. Nie wiem jeszcze, czy stoczę walkę przed wrześniowym starciem z Alvarezem, nie wybiegam tak daleko w przyszłość - dodał ''Sweethands''.
Plant może skrzyżować rękawice z wspomnianym Alvarezem - mistrzem WBC i WBA - we wrześniu. Canelo zmierzy się 27 lutego z obowiązkowym pretendentem WBC, Avnim Yildrimem. W maju Meksykanin powinien zmierzyć się z mistrzem świata WBO Billym Joe Saundersem, a potem - jeżeli wygra - będzie celował we wrześniową walkę z Plantem o wszystkie pasy. Tak przynajmniej wynika z zapowiedzi teamu Canelo.
Myślę,że Benaviedez też Planta pokona.Oczywiście na tle takich zawodników,jak Feigenbutz,czy Truax,Plant wypada bardzo dobrze.Jest bardzo szybki,niezła praca nóg,ale nie ma za dużo siły w tych uderzeniach.Nie wiadomo też,jak z jego odpornością na ciosy.Traux był akurat idealnie skrojony pod Planta.Pomijając fakt,że nigdy to nie był z czołowki,37-letni,wolny(szybkość Planta była kluczowa) i nie potrafiący bić kombinacjami.
Mnie osobiście trochę rozczarował w walce z Traux, ponieważ myślałem, że będzie bardziej agresywny i skończy nokautem. Natomiast taki wynik mógł być spowodowany wspomnianą kontuzją ręki.
Mało prawdopodobne,żeby Plant chciał zawalczyć z Benevidezem.Gdyby przegrał to przepadła by walka z Canelo,a co za tym idzie największa wypłata w życiu.Co innego Beniviedez.On pewnie chciałby zdobyć tytuł,by potem go z Canelo unifikować.