CALEB PLANT POMIMO KONTUZJI RĘKI PEWNIE OBRONIŁ PAS IBF
Caleb Plant (21-0, 12 KO) z każdym kolejnym występem przekonuje do siebie kolejnych kibiców i ekspertów. Przed momentem pokonał Caleba Truax (31-5-2, 19 KO) i po raz trzeci obronił tytuł mistrza świata federacji IBF kategorii super średniej.
Od początku uwidoczniła się przewaga szybkości obecnego mistrza nad byłym. Plant był niczym znikający punkt, a nawet jeśli nie zdążył uciec nogami, to lewy prosty spadał na głowę rywala, uniemożliwiając mu przygotowanie akcji. Champion świetnie pracował lewą ręką, bijąc nią z różnych płaszczyzn, czy to atakując, czy to z defensywy. I to zarówno na głowę, jak i pod prawy łokieć. Od czasu do czasu szukał też miejsca na cios z prawej ręki, ale praktycznie lewa ręka starczyłaby mu dziś do wygranej.
Truax polował, lecz jego ciosy pruły powietrze. Dopiero w ósmej rundzie znalazł swój rytm, dwukrotnie trafił prawym sierpowym, ale była to jedyna odsłona, w której sędziowie mogli się zastanawiać, komu dać 10, a komu 9. Plant dominował do samego końca i pewnie obronił pas International Boxing Federation na granicy 76,2 kilograma. Po ostatnim gongu sędziowie zgodnie wypunktowali 12-0 w rundach, czyli trzy razy 120:108. Tryumfator w wywiadzie po walce poinformował, że już na samym początku nabawił się kontuzji ręki i prawdopodobnie ją złamał. I co ciekawe, chodziło o lewą rękę...
Dominację Planta potwierdzają również statystyki ciosów:
Plant 179/581 (31%) - Truax 47/389 (12%)
Naprawdę nie zdziwiłoby mnie to..
wez ty sie pajacu wogole nie udzielaj bo smieszny jestes, tu jedna z twoich perelek co ostatnio mi sie przewinela jak cos szukalem xD
"MLJ Data: 11-11-2019 11:50:30
- Do Calluma Smitha nigdy nie wyjdzie. Byłaby przepaść w warunkach i 120-108 dla brytyjczyka na kartach. Choć U sędziów pewnie SD dla Alvareza"