IDIOTYZMÓW WBA CIĄG DALSZY - BRYAN vs STIVERNE O PAS REGULARNY!
Obaj wyjdą do ringu bez formy, notując wczoraj zgodnie po 121 kilogramów. Jeden nie wygrał walki od ponad pięciu lat, drugi nie boksuje od blisko trzydziestu miesięcy, ale co to dla artystów z WBA... Pojedynek Trevora Bryana (20-0, 14 KO) z Bermane'em Stiverne'em (25-4-1, 21 KO) będzie miał w stawce pas(ek) WBA Regular wagi ciężkiej.
Rozgrywki pozaringowe Dona Kinga przyniosły korzyści. Tak długo przeciągał podpisanie kontraktu, że Manuel Charr nie dostał wizy. Dlatego Bryan został przemianowany przez World Boxing Association z mistrza tymczasowego na mistrza "regularnego". Tak więc w stawce jego walki ze Stiverne'em będzie pas WBA Regular. A co z Charrem? Od teraz Niemiec jest "mistrzem regularnym", ale... "w zawieszeniu". Tak więc gdy wydawało się, że najgłupsze rzeczy już widzieliśmy, włodarze WBA stają na wysokości zadania i serwują nam jeszcze większe gówno...
Zwycięzca walki Bryan vs Stiverne musi w kolejnej walce spotkać się z Charrem, ale do tego czasu King i WBA coś pewnie wymyślą i przeciągną negocjacje o kolejne kilkanaście miesięcy... Tak dla zdrowia psychicznego przypomnijmy, że jedynym i prawdziwym mistrzem WBA w wadze ciężkiej jest Anthony Joshua (24-1, 22 KO). Anglik ma też pasy IBF i WBO.
Ta organizacja, przez tego typu numery warta jest tyle co IBO, albo jescze jakieś gorsze.
Pośród 4 najbardziej prestiżowych pasów, WBA powinno zostać zastąpione przez np tytuł magazynu The Ring.
To Zestawienie to istny Monthy Python pięściarski w pełnej krasie.