BENAVIDEZ CHĘTNIE PRZYWITA CHARLO WŚRÓD SUPER ŚREDNICH
Jeszcze w grudniu dużo spekulowało się o potencjalnej walce Jermalla Charlo (31-0, 22 KO) z Saulem Alvarezem (54-1-1, 36 KO), Amerykanin wyraził nawet chęć na skok do kategorii super średniej. Cięższego z braci Charlo z chęcią w nowej dywizji przywitałby za to David Benavidez (23-0, 20 KO), któremu brak w rozkładzie wielkich walk.
CHARLO: PI...Ć TO, DLA CANELO PÓJDĘ DO WAGI SUPER ŚREDNIEJ >>>
Benavidez to były mistrz świata WBC, który stracił tytuł jeszcze na wadze poprzedzającej sierpniowy pojedynek z Roamerem Alexisem Angulo (26-2, 22 KO). ''Czerwona Flaga'' wygrała przed czasem po dziesiątej odsłonie, ale pas pozostał bez właściciela. Teraz pochodzący z Arizony pięściarz szuka już większych walk.
- Możemy to zrobić to we wrześniu jeśli masz na to ochotę – napisał na mediach społecznościowych 24-latek. Potem dodał kilka słów w rozmowie udzielonej kanałowi ESNEWS. – To byłaby wielka walka. Chętnie zmierzyłbym się z Charlo. Mówił, że znokautowałby mnie, ale to ja zrobię to jemu, kiedy tylko chce. To byłby świetny pojedynek. Kibice chętnie obejrzeliby to starcie, więc jestem w pełni za tym.
Z tym pomysłem zgadza się również ojciec pięściarza Jose Benavidez Senior, który jest też jego trenerem. – To łatwa walka do zrobienia, ty chcesz walki, my też. Jeb*ć Caleba Planta, jeb*ć Canelo. Możemy zrobić tę walkę – stwierdził buńczucznie szkoleniowiec, trenujący także innego z klanu Benavidezów, Jose Juniora, który w październiku 2018 roku uległ Terence’owi Crawfordowi.