SMITH PO LANIU OD CANELO: WĄTPIĘ, BY KTOŚ MÓGŁ MU ZAGROZIĆ
Callum Smith (27-1, 19 KO) dostał lanie z rąk Saula Alvareza (54-1-2, 36 KO) i dziś jest przekonany, że w najbliższym czasie nie znajdzie się żaden kozak na sławnego Meksykanina.
Canelo dzięki temu zwycięstwu sięgnął po pasy WBA i WBC kategorii super średniej. Poskromiony pięściarz z Liverpoolu na własnej skórze przekonał się o klasie najsławniejszego boksera i docenił go po czasie.
- On jest bardzo sprytny i ma świetny lewy prosty. A gdy ty chcesz odpowiedzieć tym samym, zdajesz sobie sprawę, że on tylko na to czeka. Wciąga rywala na jego lewy i od razu kontruje. Tym samym zneutralizował mój jab. Świetnie zamyka też ring, nawet nie wyprowadzając ciosów. Ma doskonałą defensywę i naprawdę ciężko jest go trafić czystym ciosem. Moje ciosy po prostu pruły powietrze. Alvarez potrafi odebrać rywalom ich największe atuty. Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby mógł przegrać w najbliższym czasie. No chyba że przesadzi i pójdzie z wagą za bardzo w górę, ale podobno dał sobie spokój i pozostanie w kategorii super średniej na dłużej. Ma po prostu za dobrą obronę. Bije też mocno, choć otrzymywałem duże mocniejsze uderzenia. George Groves na pewno bił mocniej niż on - powiedział Smith.
Przypomnijmy, że Alvarez w kolejnym pojedynku odbębni obowiązkową obronę i spotka się z Avni Yildirimem (21-2, 12 KO). Pojedynek odbędzie się 27 lutego w Hard Rock Stadium w Miami.
Data: 28-01-2021 14:51:37
golovkin go pokonał to dlaczego nie może zrobić tego drugi raz?
Już pomijając kwestię pokonał, czy nie pokonał, bo na papierze żadnej z tych walk nie wygrał. Ale dlaczego nie może zrobić tego drugi raz? Bo jest już past prime?