HEARN: WALKA WILDERA Z WHYTE'EM BYŁABY OGROMNA
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) starał się dopchać do walki mistrzowskiej z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) już wiele lat temu, ale zawsze stało coś na przeszkodzie. Wygląda jednak na to, że ten pomysł wraca powoli do obiegu, co potwierdza sam promotor Brytyjczyka Eddie Hearn.
Whyte ma już zaplanowany na 6 marca rewanż z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO), w przypadku Amerykanina mówi się o potencjalnej potyczce z Charlesem Martinem (28-2-1, 25 KO). Wilder wspominał już, że jeśli trylogia z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) nie wypali, on sam chętnie wejdzie do ringu z Whyte'em. Zestawienie te jest tym bardziej prawdopodobne, gdyż największe nazwiska kategorii ciężkiej takie jak wspomniany już wcześniej Fury, Anthony Joshua (24-1, 22 KO) czy Aleksander Usyk (18-0, 13 KO) patrzą w innym kierunku. Możny promotor i szef grupy Matchroom Boxing zdaje się potwierdzać te dywagacje.
WILDER: JEŚLI NIC NIE WYJDZIE Z FURYM, CHĘTNIE WEZMĘ WHYTE'A >>>
- Koncentrujemy się oczywiście na walce Joshuy z Furym, ale Dillian Whyte chętnie stanąłby w kolejce do potyczek o mistrzostwo świata – powiedział reporterom Sky Sports Hearn. – Uwielbiam pomysł pojedynku z Wilderem. Wilder przeciwko Whyte’owi to walka, o której rozmawiamy od dawna. Whyte wyzywał go do walki przez trzy lata, a potem Wilder nagle przegrał i teraz to on zaprasza Dilliana do tańca – dodał 41-latek.
- Celem Dilliana jest zwycięstwo nad Powietkinem i ponowna pozycja pretendenta, ale nie mogę przestać myśleć, że jeśli uda mu się pokonać Powietkina 6 marca, walka Whyte’a z Wilderem byłaby ogromna – zakończył promotor, który nie tak dawno ogłosił, że zorganizuje pięć gal na przełomie dwóch miesięcy.