TEOFIMO LOPEZ: ŁOMACZENKO WCIĄŻ POKONA HANEYA, GARCIĘ I DAVISA
Teofimo Lopez (16-0, 12 KO) zaskoczył świat punktowym zwycięstwem nad Wasylem Łomaczenką (14-2, 10 KO). I choć waga lekka jest dziś obsadzona kilkoma gwiazdami dużego formatu, bombardier z Brooklynu przekonuje, że jego niedawny rywal poradziłby sobie z całą resztą.
Ryan Garcia, Gervonta Davis czy Devin Haney - to wschodzące gwiazdy nie tylko wagi lekkiej, ale w ogóle boksu. Limit niżej, czyli niewiele ponad dwa kilogramy, boksuje jeszcze Shakur Stevenson. Ale Lopez jest przekonany, że poza nim Łomaczenko poradziłby sobie z każdym.
- Oni tak naprawdę boją się Łomaczenki, bo dobrze wiedzą, że wciąż by ich pokonał. Łomaczenko musi zostawić porażkę ze mną za sobą i dalej iść naprzód. To wciąż wielki mistrz. Co prawda stracił miano króla na moją rzecz, lecz wciąż pokonałby każdego w wadze lekkiej. Kiedy go wypunktowałem, Garcia, Davis i Haney odetchnęli z ulgą, bo nie muszą już wymieniać jego nazwiska. A dobrze wiedzą, iż Łomaczenko pobiłby ich jednego po drugim. Pomimo porażki wciąż się go obawiają, tylko mają teraz pretekst, by nie wymieniać w wywiadach jego nazwiska - uważa Lopez.