KTO TERAZ DLA MIKE'A TYSONA? JAMES TONEY CZY EVANDER HOLYFIELD?
- Mój zespół prowadzi rozmowy z ekipą Tysona - przyznaje 58-letni Evander Holyfield, który być może po raz trzeci spotka się z 54-letnim Mike'em Tysonem, tym razem w walce pokazowej.
"Żelazny Mike" i niewiele młodszy Roy Jones Jr dali kibicom pod koniec listopada taką "pokazówkę". Obaj dobrze zarobili, a wyniki PPV pobiły rekordy. Usługę w cenie 49,99$ wykupiło w USA aż 1,6 miliona użytkowników.
- Negocjacje trwają, czekam na decyzje. Wiem, że prędzej czy później dojdzie do porozumienia, więc cały czas pozostaję w treningu. Wierzę, że nasza walka może wygenerować nawet 200 milionów dolarów zysku - przekonuje Holyfield.
Tyson rozmawia jednak nie tylko z ekipą Holyfielda. Chętnie spotka się z Jamesem Toneyem, choć ten przekroczył podobno 130 kilogramów i w przeciwieństwie do Holyfielda musiałby trochę dłużej potrenować do takiej potyczki.
- James musiałby się odchudzić i wrócić do formy. Ale dzięki temu trochę zarobi - mówi Tyson.
W ogóle to powinni sobie dziadki zorganizować taki mini turniej, np o WBC emeritus :D
Tyson, Gołota, Lewis, Holy :D
Briggs demoluje Mike, on wciagnal niedawno tyle koksu, ze jeszcze dalej swieci chemia po nocach.
Holyfield, świetny koleś i super że jest zdrowy i w dobrej kondycji ale w ringu to prawdziwy rozbitek jak Roy tylko z troche lepszą choć starszą szczenką i dużo wolniejszy.
Briggs aka mistrzuniu, stawiałbym go nawet w roli faworyta z Mikiem. Problem mógłby byc z tym taki, że Briggs który z szacunku nie będzie prowokował Tysona nie sprzeda zbyt wiele przyłączy.
Są jeszcze Byrd , Rahman czy McCall , ale mnie bardziej interesowałby Michael Moorer czy David Tua .
Chyba,ze się umówią na pykanie przez całą walkę bo na w walce serio to Mike padnie .