BYŁY TRENER KLICZKI: JOSHUA MUSI COŚ ZMIENIĆ ŻEBY POKONAĆ FURY'EGO
Johnathon Banks stał w narożniku Władimira Kliczki, gdy ten tracił pasy IBF/WBA/WBO na rzecz Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Dziś te pasy posiada Anthony Joshua (24-1, 22 KO), który jest przymierzany do starcia z Furym, aktualnym championem WBC. Na kogo w takim zestawieniu postawiłby Banks?
AJ po porażce z Andym Ruizem pozmieniał nieco swój styl i boksuje ostrożniej dla siebie. Co prawda zrewanżował się Ruizowi, niedawno pokonał przed czasem Kubrata Pulewa, lecz amerykański szkoleniowiec uważa, że musiałby wrócić do agresywniejszego boksu, jeśli chciałby pokonać "Króla Cyganów". Pojedynek na szczycie królewskiej kategorii miałby odbyć się na przełomie maja i czerwca.
JOSHUA: OSTATNIE 5 LAT KARIERY - FURY: JA O TYM JESZCZE NIE MYŚLĘ >>>
- Tylko Fury pozostaje w tej stawce niepokonany, trzeba mu to oddać. Wszystko zależy od tego, jak będzie boksował AJ. Bo jeśli zawalczy z Furym tak jak z Ruizem czy Pulewem, to przegra. On musi znaleźć inny sposób na Tysona. W mojej ocenie powinien ruszyć na niego i wykorzystywać swoją siłę fizyczną - uważa Banks, który od trzech walk współpracuje również z Giennadijem Gołowkinem.
Przypomnijmy, że Fury i Joshua wstępnie zgodzili się na dwie walki. Przy okazji pierwszej wszystkie zyski zostałyby podzielone po równo, natomiast w rewanżu w stosunku 60 do 40 na korzyść lepszego z pierwszej potyczki.
AJ to nie Kliczko, jest bardziej wszechstronny i nawet jak jab nie będzie skuteczny to będzie mógł kombinować i zmieniać strategie w trakcie walki, przejść na kontr boks lub selektywna agresję.
Moim zdaniem AJ powinien zacząć od outside boksu i nie szukac na siłę KO. Joshua znacząco poprawił jab, obecnie rzuca go płynnie, mniej mechanicznie, bije nim również na dół, do tego używa go do zmylenia i zachęcenia rywala do ataku, po czym kontruje z zakroku.
Fury dobrze boksuje z dystansu, ale swoje tam przyjmuje, nie jest nie do trafienia.
Moim zdaniem AJ ma szansę walcząc z dystansu. Poza tym agresywny boks dużo kosztuje, więc jeśli wyszedłby z takim nastawieniem i nie przełamał Tysona w pierwszych 4-5 rundach, to później zostałby wysoko wypunktowany lub co bardziej prawdopodobne znokautowany na zmęczeniu. To jest taktyka polegająca na stawianiu wszystkiego na jedną kartę, bardzo duże ryzyko, szczególnie biorąc pod uwagę to, że AJ ma kilka kart w ręce.
Fury jak dotąd potrafił wyboksowac Kliczkę i Wildera, pierwsza z tych walk wygrał nieznacznie i nie ma co ukrywać, że było to wynikiem tego, że Władek cały swój boks opierał na jabie i gdy ten okazał się nieskuteczny, to nie potrafił nic zmienić. A z Wilderem wygrywać na pkt to żadna wielka sztuka, bo nawet Washington to robił.
AJ powinien popracować nad praca w klinczu i jego zrywaniem, bo moim zdaniem to może okazać się kluczowe. Agresywny boks można zawsze wdrożyć jako opcję B, jeśli w dystansie by nie wychodziło.
Swoją drogą Fury również może pójść na wyniszczenie, próbując wykorzystać przewagę rozmiarów, więc przebieg tej walki jest mocno niepewny i nie powinno się wybierać taktyki która jest droga bez powrotu.