LOPEZ: NIE BĄDŹCIE CIPAMI, WALCZCIE ZE MNĄ
Kategoria lekka to dziś bez wątpienia jedna z najbardziej elektryzujących dywizji w boksie zawodowym, głównie ze względu na plejadę młodych i niepokonanych wilków, takich jak Teofimo Lopez (16-0, 12 KO), Gervonta Davis (24-0, 23 KO), Devin Haney (25-0, 15 KO) i Ryan Garcia (21-0, 18 KO). Teraz pierwszy z nich, po zdetronizowaniu Wasyla Łomaczenki (14-2, 10 KO), jednego z byłych już królów rankingu bez podziału na kategorie wagowe, szuka kolejnych wyzwań.
23-latek rzucił rękawice pozostałym trzem mistrzom, jest jednak zdania, że nie są oni zbyt skorzy do zmierzenia się z nim. – Wiem, że jesteście zesrani, ale zróbmy te walki dla kibiców. Po prostu zróbmy to. Nie przeceniajcie siebie. Jeśli wierzycie, że jesteście najlepsi i myślicie, że jesteście w stanie to zrobić, niech te pojedynki dojdą do skutku. Człowieku, nie bądźcie cipami! – rzekł mistrz WBA Super, IBF i WBO.
Zapytany o pomysły na 2021 rok, Lopez stwierdził krótko. – Naszym celem są 3 walki w tym roku, niezależnie czy będą to mój obowiązkowy pretendent (George Kambosos Junior – przyp.red.), Garcia, Haney czy ''Czołg'' Davis, ci chłopcy w kategorii lekkiej, to jest nasz cel – dodał pochodzący z Nowego Jorku pięściarz.
Teofimo Lopez ma też odpowiedź na pytanie, dlaczego nikt nie wspomina jego nazwiska, mówiąc o kolejnych pojedynkach. – To dlatego, że się boją. To naprawdę sprowadza się do tego. Boją się – stwierdził Amerykanin.
Wygląda na to, że mimo statusu niepokonanego i bardzo wysokiego współczynnika wygranych przed czasem, Gervonta Davis nie spędza Lopezowi snu z powiek. – On też jest przestraszony. Nie boi się rywali, z którymi ma teraz do czynienia, bo to łatwa robota. Mam na myśli, że znokautował gościa z super koguciej (Leo Santa Cruza – przyp.red.). Mogę zrobić to samo i zrobiłbym to lepiej, w lepszym stylu – zakończył pogromca Łomaczenki.
W ogóle, wliczając jeszcze Łome i konfrontacje między tą piątką lekkich, chyba w żadnej innej wadze, na ten moment nie ma możliwości aż tylu ciekawych starć na szczycie.
A czy ta walka to przypadkiem nie była unifikacja pasów w wadze lekkiej?