GERVONTA DAVIS BRUTALNIE ODPOWIADA RYANOWI GARCII
Po wczorajszym, niezwykle efektownym zwycięstwie nad Luke'em Campbellem 22-letni Ryan Garcia (21-0, 18 KO) wyzwał na pojedynek inną gwiazdę amerykańskiego boksu - 26-letniego Gervontę Davisa (24-0, 23 KO). Davis odpowiedział bardzo krótko i bardzo brutalnie.
CAMPBELL: JAK NA TAK ŁADNEGO CHŁOPCA GARCIA POTRAFI PRZYJĄĆ CIOS >>>
- Ryan sam wejdzie na moje ciosy... A to, jak wskoczył na swojego trenera po walce... Po co to zrobił? Na pewno się pieprzą między sobą. Oscar De La Hoya gada, że Ryan się po mnie przejedzie? Chyba wrócił do wciągania koksu - stwierdził ''Czołg'' z Baltimore.
Przypomnijmy, że w swojej ostatniej walce, w październiku zeszłego roku Davis znokautował Leo Santa Cruza potężnym podbródkowym, broniąc tytułów mistrz świata WBA wagi super piórkowej (pełnoprawnego) i lekkiej (w wersji World, pełnoprawny tytuł posiada Teofimo Lopez).
Walka Davisa z Garcią musiałaby się zapewne odbyć w wadze lekkiej, do tego dochodzą kwestie promotorskie i telewizyjne: Davis jest zawodnikiem związanym z projektem PBC Ala Haymona i Floydem Mayweatherem, a Garcia walczy na galach transmitowanych przez platformę DAZN i jest promowany przez grupę Golden Boy.
Obecnie bardziej realna niż walka z Davisem wydaje się zatem konfrontacja Garcii z Devinem Haneyem (25-0, 15 KO), posiadaczem pasa WBC wagi lekkiej (tytuł Franchise tej federacji posiada wspomniany Teofimo Lopez). Walka Garcia vs Campbell była eliminatorem WBC i promotor Haneya, współpracujący z DAZN Eddie Hearn liczy na to, że federacja wkrótce wyznaczy zakres terminów dotyczący starcia Haney vs Garcia.
lepiej tego nie dało się powiedzieć ;D
Ale ja nie rozważam tej walki pod względem sportowym, tylko komercyjnym. Garcia ma jeszcze większy potencjał marketingowy, niż Alvarez i OdLH. Po drugiej stronie mamy Davis'a, który może nie jest na razie bardzo medialny, ale ma u swego boku prawdziwego specjalistę, w osobie Floyda. Przy odpowiednim prowadzeniu, ich walka wygeneruje olbrzymie przychody, ale na pewno nie w najbliższym czasie.
Co do braków w obronie Ryana, to wg mnie, on jest w stanie to jeszcze poprawić. Do tej pory, on nie walczył z nikim pokroju Brytyjczyka i nie musiał się zbytnio koncentrować na defensywie. Od wczoraj już wie, że na pewnym poziomie to nie przejdzie. Jego trener jest bardzo mądry i z pewnością popracują nad tym, w najbliższej przyszłości.
Może zaleciał wołowiną, to w tym teamie może byc afrodyzjak