JOSHUA ZWAKUJE PAS WBO I WRÓCI PO NIEGO, JEŻELI WYGRA Z FURYM?
Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Anthony Joshua (24-1, 22 KO) chce w przyszłym roku dwukrotnie walczyć z mistrzem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i trwają już negocjacje w sprawie tych pojedynków. Wciąż jednak jest sporo znaków zapytania, nie wiadomo na przykład jak zachowa się trzeci gracz w tej układance - Aleksander Usyk (18-0, 13 KO).
USYK NIE WYKLUCZA WALKI Z WILDEREM >>>
Przypomnijmy, że Tyson Fury miał powrócić na ring w pierwszym kwartale przyszłego roku. Rywala wciąż nie znamy, a w tle trwa spór z Deontayem Wilderem, który nadal domaga się trzeciej walki. Fury zadeklarował chęć natychmiastowego przystąpienia do pojedynku z Joshuą, wciąż jednak do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia jednego z czterech pasów, które mają się znaleźć w stawce.
Obowiązkowym pretendentem WBO jest wspomniany Usyk, który nie zamierza czekać i mówi się, że Joshua może nawet zwakować pas WBO, by od razu przystąpić do walki z Furym, choć zapewne odpowiednie pieniądze mogłyby skłonić Ukraińca do odstąpienia na jakiś czas od starcia o mistrzostwo.
- Czy ludzie będą się przejmować, jeżeli zwakuję pas? Czy będę musiał to zrobić? Nie jestem pewien. Nie chcę tego robić, bo celem była walka o wszystkie pasy, o miano niekwestionowanego czempiona - powiedział Joshua.
- Chcę walczyć z Furym i dwukrotnie go pokonać, w pierwszej walce i w rewanżu. To trudne przeszkody, poważne wyzwania. Potem wrócę i będę chciał walczyć o tytuł WBO. Nie wiem, jak układa się sytuacja między Furym i Wilderem. Mój problem jest następujący: zwakuję pas czy Usyk przyjmie odstępne i zgodzi się poczekać? - dodał jeden z najlepszych ''ciężkich'' w XXI wieku.
To sami pomyślałem, że Joshua a tu komentarze bez płaczu o sterydy.