TOMASZ ADAMEK: KIBICE ZOBACZĄ MNIE JESZCZE W RINGU!
Marcin Filipowski, Nagranie własne
2020-12-27
- Walka zaplanowana jest na 18 czerwca, więc przylecę już prawdopodobnie te dwa-trzy tygodnie wcześniej do Polski. Kibice zobaczą mnie w ringu, a na początku lipca czeka mnie ślub córki - mówi Tomasz Adamek (53-6, 31 KO), który odwiesi rękawice i wróci ze sportowej emerytury na kolejnej gali z cyklu Polsat Boxing Night. O powrocie, treningach i świętach z "Góralem" porozmawiał nasz wieloletni wysłannik z USA, Marcin Filipowski. Zapraszamy!
Adamka już średnio chce mi się oglądać.
Wolałbym Michalczewskiego zobaczyć i jego genialny lewy prosty.
No ale Michalczewski jednoznacznie się określił że nie wychodzi do ringu już więcej.
PS: Nie jestem głupi, wiem że po dutki, ale kibice NIE CHCĄ czegoś takiego, choć Adamkowi się mylnie wydaje, że kibice tego pragną. Nie pragną.Ja nie tęsknię, choc kiedyś Adamka lubiłem oglądać. Najwyraźniej jego żona w odróżnieniu od małżonki Andrew Gołoty nie ma nad nim absolutnie żadnej kontroli i jakiegokolwiek nań wpływu.
Chce walczyć i zdrowie mu pozwala? Niech walczy. Starsi od niego walczą.
Chce zarobić? No i co z tego? Każdy chce.
Ktoś go nie chce oglądać? Niech nie ogląda.
Nie zapominajmy że ostatnią walkę przegrał, ale z nakoksowanym na maksa oszustem.
właśnie między innymi dlatego nie chcę żeby wracał, bo znajdą się osoby które napiszą tak jak Ty że przegrał z nakoksowanym oszustem, albo tak jak wyżej żeby nie wychodził do pierwszej 15 ale spoza już spoko, Adamek ma 44 lata, widziałem wywiad z nim ręce już szczupłe, szyja szczupła, to jest pam w średnim wieku, on po Kliczce już nie pokazywał nawet 60 procent a to było prawie dekade temu, nawet jak doprowadzi się do jako takiej formy to każdy w miare ogarnięty ciężki zrobi z niego sieczke, Hopkins mógł sobie walczyć w tym wieku ale on bazował na zupełnie czymś innym, śliskim stylu, defensywie, umiał zbrudzić walke itd, a po za tym to był fenomen u którego nie było widać zniżki formy, u Adamka ją widać od dekady, każdy rok był słabszy, a minęły kolejne 2 lata, ten kotlet był nieświeży jak odbudowywał go Borek, teraz to już zakrawa na parodie
Córkom chyba kupił jakieś mieszkanie, wysłał na drogie studia prawnicze i medyczne, studia tego typu poziomu w USA to bardzo droga rzecz, to nie jest darmowe jak w Polsce.
Do tego posiadłość w USA, utrzymanie tego, utrzymanie rodziny, opłacenie życia córkom, bo chyba jeszcze nie do końca pracują.
To jest prawdziwe morze pieniędzy, co miesiąc wydatki na to wszystko.
Studia w USA kosztują nawet do 55 tys. dolarów rocznie. To teraz policzmy:
Dwie córki, po 50 tys rocznie, do tego stałe utrzymanie jakieś 4 tys. to razem ponad 12 tys. dolarów miesięcznie.
2 lata takiego życia to koszt 300 tys. dolarów! DOLARÓW, nie złotówek.
Drogi interes, droga zabawa.
Kilka lat w ten sposób i kasa zaczyna topnieć i powoli trzeba myśleć nawet o prowokowaniu Najmana, żeby zrobić z nim freak fight za dużą kasę.
Jest faktem, że Adamka pobił nakoksowany oszust, który powinien być dożywotnio pozbawiony możliwości wejścia na ring.
Z drugiej strony - NIC nie mówiłem, jaką klasę może Adamek obecnie reprezentować.
Zresztą Mati jasno mówił, że na jego galach (gdzie występował Tomek) żadnych kontroli antydopingowych nie będzie, bo on za to nie zapłaci. Zwłaszcza, że raz Polsat zapłacił za takie rarytasy i słabo się skończyło ;)