KUŹMIN CHCE REWANŻU Z BAKOLE, BAKOLE PATRZY W STRONĘ WHYTE'A
Martin Bakole (16-1, 12 KO) pokonał dwa tygodnie temu Siergieja Kuźmina (15-2, 11 KO). Rosjanin czuje się pokrzywdzony werdyktem sędziów, natomiast Kongijczyk celuje już znacznie wyżej.
- Nie przegrałem tej walki. Nawet jego trener przyznał po wszystkim w szatni, że byłem lepszy. Kibice na pewno chętnie zobaczyliby taki rewanż - mówi Kuźmin.
- To był dobry i równy pojedynek. Siergiej mógł to wygrać - dodał promujący Rosjanina Andriej Riabiński. Ale ekipa Bakole spogląda w kierunku Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO).
- Martin to mądry zawodnik i jeśli jest w najwyższej dyspozycji naprawdę może pokonać każdego na świecie. Praktycznie bez treningu polecieliśmy do Polski i pobiliśmy Wacha szybciej niż ktokolwiek inny. Taki Rodney Hernandez przeboksował na pełnym dystansie z Kownackim czy Hunterem, a Martin go zniszczył. Teraz chcielibyśmy walki z Whyte'em. Kiedy więc Powietkin wycofał się z rewanżu, zasugerowaliśmy Eddiemu Hearnowi, że możemy wskoczyć w to miejsce i zaboksować z Dillianem. Jestem przekonany, że mój chłopak jest lepszy technicznie, szybszy i silniejszy niż Whyte - stwierdził Billy Nelson, trener i menadżer Bakole.
To prawda ale wg mnie Whyte to znacznie lepszy bokser i rywali miał dużo poważniejszych niż Martin Bakole.