PLANY CANELO? MEKSYK, SAUNDERS, NA KOŃCU GOŁOWKIN
W którą stronę pójdzie teraz Saul Alvarez (54-1-2, 36 KO)? Najpierw chyba zechce pozbierać dwa pozostałe pasy w limicie 76,2 kilograma. Pokonując nad ranem Calluma Smitha (27-1, 19 KO) zdobył póki co tytuły WBC i WBA.
- Chcę unifikować pozostałe pasy kategorii super średniej. W tym limicie czuję się znakomicie - mówił tuż po ogłoszeniu werdyktu sławny Canelo. Billy Joe Saunders (30-0, 14 KO) to mistrz federacji WBO, natomiast na tronie IBF zasiada Caleb Plant (20-0, 12 KO).
- Zawalczymy w przeciągu 90 dni w Meksyku, a potem celujemy w unifikację tytułów w wadze super średniej, czyli w walki z Calebem Plantem bądź Billym Joe Saundersem - powiedział Eddy Reynoso, trener i ktoś na wzór menadżera Canelo. Praktycznie każda decyzja musi przejść przez niego, więc to ważne słowa. Potwierdza je zresztą promotor Eddie Hearn, który co prawda nie współpracuje bezpośrednio z meksykańską gwiazdą, ale to właśnie szef stajni Matchroom organizuje najlepsze walki w ostatnim czasie.
- Canelo wybiera tylko najlepszych. Wydaje mi się, że najpierw weźmie walkę Saundersem o trzy pasy, a potem dokończy trylogię z Giennadijem Gołowkinem. Moim zdaniem następny w kolejne jest właśnie Saunders - powiedział Hearn, który akurat z Billym ma podpisany kontrakt.
Reynoso nie powiedział tego wprost, ale wydaje się oczywiste, że tym meksykańskim rywalem powinien być Avni Yildirim (21-2, 12 KO), obowiązkowy pretendent z ramienia federacji WBC.
Tak więc Yildirim, potem Saunders, a na koniec Gołowkin? Na ten moment tak wygląda prawdopodobny scenariusz dla Canelo na rok 2021.
Nad ranem czasu polskiego Alvarez zdominował Smitha i po dość jednostronnych dwunastu rundach wygrał na kartach sędziów 117:111 i dwukrotnie 119:109. Dzień wcześniej Giennadij Gołowkin (41-1-1, 36 KO) porozbijał naszego Kamila Szeremetę (21-1, 5 KO), który pomimo dzielnej postawy został poddany w przerwie pomiędzy siódmym a ósmym starciem.
Zobaczyłbym Gołowkina na tle jakiegoś klasowego rywala żeby zobaczyć ile z niego faktycznie zostało i czy w ogóle gość się jeszcze nadaje do trzeciej walki z Alvarezem bo po porażce z Canelo tak naprawdę zawalczył tylko ze średnim Derewianczenką z którym według wielu przegrał. Pojedynków z Rollsem czy Szeremetą nie ma sensu analizować. To tak na marginesie.
A co do planów Canelo to tutaj pełna unifikacja tytułów w super średniej powinna być priorytetem i pewnie to zrobi.
W sumie to Canelo ma czas, może spokojnie unifikować super średnia, później próbować że średnią, jeśli z wagą nie będzie problemu.
Teraz chciałbym zobaczyć go z BJS, który będzie trudny do wypunktowania.