REAKCJE PO WALCE SZEREMETA vs GOŁOWKIN: QUO VADIS POLSKI BOKSIE?
Najciekawsze reakcje po wczorajszej porażce Kamila Szeremety (21-1, 5 KO) z mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO) nie napawają niestety optymizmem. Kolejny polski bokser został rozbity na najwyższym poziomie, choć pokazał charakter i bardzo dobrze zarobił. W opiniach na gorąco przeważa jednak minorowy ton.
SZEREMETA vs GOŁOWKIN: STATYSTYKI CIOSÓW ODDAJĄ WSZYSTKO >>>
Dan Rafael (po siódmej rundzie): ''GGG'' posłał Szeremetę na deski lewym prostym. Totalna destrukcja. Szeremeta nie ma umiejętności i mocy uderzenia, ma za to wielkie serce. Ta walka powinna zostać przerwana.
Mateusz Borek: Dan napisał to, co wiedzieliśmy. Fajnie, że chłopak zarobił. Ale nie lubię takich walk. Zero emocji. Mismatch.
Andrzej Wasilewski (w odpowiedzi do Borka): Patryk Szymański case? Za grosze lub za darmo? Czy walka o mistrzostwo świata za wiele mieszkań w Białymstoku? (...) Są osoby, które nigdy nie powinny pewnych rzeczy krytykować.
Zbigniew Boniek: ambicji i serca nie zabrakło... Innych argumentów nie było. Quo vadis polski boksie?
Piotr Jagiełło: serce się zgadzało, wszystko inne dla GGG. Kolejny smutny bój, mili Państwo. Sporo zdrowia Kamil zostawił w ringu. Jajca ze stali. Niepotrzebny heroizm (to nie zarzut do Kamila Szeremety).
Gabriel Rosado: przerwa pomogła Gołowkinowi, on wie, jak dbać o swoje ciało. W wieku 38 lat wyglądał jak dawniej. Nie zwolnił, to wciąż ''GGG''.
Chris Algieri: wrócił ''big drama show'' Gołowkina. Na to czekałem. On zrobił ekscytującą walkę z jednostronnej egzekucji.
Myślę podobnie. Widziałem jedną walkę Czerkaszyna i widać, że ten zawodnik ma duży potencjał, ale trochę przeszkadza, że to nie do końca nasz chłopak, chociaż bardzo sympatyczny. Co do Cieślaka to wg mnie jego jedyny problem to brak wymagających sparingpartnerów. On powinien wyjechać na jakiś czas do Wielkiej Brytanii lub USA by móc posparować z wieloma dobrymi zawodnikami, którzy nie są tylko workiem do obijania.
Nie wierzycie?
Ok, proszę bardzo:
Poproszę o podanie mi ostatnich mistrzów świata boksu z Norwegii bo jakoś nie pamiętam??
A Szwecji? To może Hiszpanii? To może Portugalii? A Francji? No słucham?? Co jest?? W czym problem? Jakoś sobie nie przypominam, a Wy???
Polska w boksie jest znaczącym krajem, w ostatnich 15-20 latach mieliśmy mistrzów świata wagi juniorciężkiej: Głowackiego, Włodarczyka, Adamka, wcześniej Michalczewskiego.
W czołówce HW mieliśmy/mamy Mariusza Wacha, Andrzeja Gołotę, Tomasza Adamka, Artura Szpilkę, Adama Kownackiego.
Wszyscy Ci goście kręcili się w TOP 15 światowego boksu wagi ciężkiej.
Skoro to tak mało to śmiało, podajcie mi ostatnich bokserów z TOP 15 HW z Portugalii? Słowacji? Norwegii? Hiszpanii? Japonii? Szwecji? Niemczech?
Polscy bokserzy cały czas gdzieś tam się kręcą w TOP 15 światowego boksu w różnych wagach, a tylko tutaj się ciągle narzeka, że jesteśmy słabi, bo nie pokonujemy Gołowkina i innych najlepszych mistrzów. Ludzie, kurwa, setki narodów tutaj konkuruje, nie tylko my, to oczywiste, że nie będziemy cały czas wygrywać, ale to nie znaczy, że nasz boks jest słaby, bo nie jest, na tle światowym jest bardzo dobry.
W Polsce nie ma swiatowej klasy piesciarza i koniec."
???
https://boxrec.com/en/ratings?role=proboxer&offset=0&sex=M&division=Cruiserweight
...
5. Krzysztof Głowacki
...
8. Michał Cieślak
...
12. Krzysztof Włodarczyk
...
14. Mateusz Masternak.
No taaaaaa, 4 zawodników w TOP 15 światowego rankingu, ale "w Polsce nie ma światowej klasy pięściarza i koniec" xDDD
LOGIKA POLSKIEGO JANUSZA BARANA INTELEKTU.
Mistrzami świata z Francji są Arsen Goulamirian i Nordine Oubaali. Wypadałoby o nich słyszeć, jeśli uważasz się za znawcę boksu. Do tego dochodzi kilku, którzy mają poważne aspiracje mistrzowskie (Mbilli, Cissokho, Yoka, Toutin, Bauderlique) i spore zaplecze młodych. Generalnie Francja zdecydowanie wyprzedza dzisiaj Polskę w zawodowym boksie, choć jeszcze 3-4 lata temu była daleko za nami.
Kogo mieliśmy to mieliśmy. Przeszłość już się nie liczy, a przyszłość wygląda bardzo blado.
Problem z Rafałem jest taki, że on uważa się za znawcę boksu, a tak naprawde jest zwykłym laikiem, fantastą mitomanem i narcyzem.
po części masz racje i po części jej nie masz, wymieniasz Polskich zawodników bo tu mieszkasz i ich znasz, ale dla przeciętnego kibica boksu za granicą polscy pięściarze są anonimowi, wymienią Ci może Głowackiego (znają go jako niedawnego mistrza), i Wacha (znają go z kilku dużych gal), za granicą też mają pięściarzy tylko ich nie znasz, jak na średniej wielkości kraj wypadamy nieźle mieliśmy sporo podejść do tytułów mistrzowskich a nawet kilku mistrzów, tylko że tak jak napisał wyżej Hugo - to już przeszłość, teraźniejszość jest słabsza a przyszłość zapowiada się jeszcze gorzej
@Up
Mistrzami świata z Francji są Arsen Goulamirian i Nordine Oubaali. Wypadałoby o nich słyszeć"
Ten pierwszy jest pseudomistrzem słabej federacyjki, przyszywanym, a w rankingu jest NIŻEJ
od naszego Polaka. Jest na miejscu 6, a Głowacki jest na miejscu 5 światowych rankingów. Umiesz czytać laiku?
Co do drugiego... wszystko zależy, czy wagi liliputów bierzemy na poważnie. Z tych wag nikogo nikt nie zna.
Ja biorę pod uwagę poważniejsze wagi, czyli od półśredniej wzwyż.
My w tych wagach mamy kilkunastu pięściarzy w ścisłych TOP 15 różnych wag. Kogo mają Francuzi??? Przyszywanego mistrza który i tak jest niżej od Głowackiego w rankingu??? Poważnie???
*
*
"Do tego dochodzi kilku, którzy mają poważne aspiracje mistrzowskie (Mbilli, Cissokho, Yoka, Toutin, Bauderlique)"
Ale co to za pierdolenie, podawaj mi tu zawodników z TOP 15 POWAŻNYCH WAG a nie żadne "aspiracje". Aspiracje to i my mamy - liczy się tylko
TOP 15 poważnych wag zawodowego boksu - od półśredniej wzwyć.
Czekam, jak chcesz podliczymy czy jest więcej Polaków czy Francuzów.
Dobra, pomogę Ci.
Polska - Francja, ile mają zawodników w TOP 15 poszczególnych wag
WELTER: 0-0
SUPER WELTER: 0-1
MIDDLE: 1-0 (Sulęcki)
SUPER MIDDLE: 0-1
LIGHT HEAVY: 0-1
CRUISER: 4-1
HEAVY: 0-1
5-5
ale w HW mieliśmy jeszcze do niedawna kilku w TOP 15: Wacha, Kownackiego, Szpilkę.
Jednak Francja i tak boksersko jest niezła.
Poza Francją, Rosją, USA, Meksykiem i Niemcami tak naprawdę niemal nie mamy konkurencji w boksie, mamy obecnie 5 zawodników w TOP 15
w poważnych wagach w boksie, jednak niedawno mieliśmy więcej, ponadto wciąż gdzieś tam się kręcimy w TOP 15 najwyższych wag.
A to Adamek, a to Cieślak, Włodarczyk, Głowacki, Gołota, Wach, Szpilka, Kownacki - CAŁY CZAS kogoś tam w TOP 15 trzech najwyższych wag
mamy. PRAKTYCZNIE CAŁY CZAS.
A tutaj kurwa narzekania, bo nie jesteśmy mistrzami we wszystkich wagach xD
Ludzie, to jest sport, tu jest KILKASET INNYCH NARODÓW KONKURUJĄCYCH!
No chyba że chodziło tylko o kasę.
GGG nie powinien walczyć z nim ale z najlepszymi.
Tyle że on nie pójdzie śladami Canelo bo go szybko przekręcą.
Canelo jest w stanie zapłacić taką kasę (no może poza Floydem) że
nawet GGG nie protestuje w sprawie werdyktów tylko czeka na kolejną walkę.
Kovaliow ciosy zatrzymuje...
Co do Polaków to młode pokolenie oczekuje pieniędzy lub bycia influanserem.
Obecny sposób rywalizacji juniorów, seniorów tego nie zapewnia.
Gwarantuje dyplomy i puchary.
Będzie coraz gorzej no chyba że ruszy liga.
No ale na razie nie ma komu tego robić czy nawet o to pytać.
Dramat
Zapomniałeś o Anglii,Kazachstanie,Ukrainie,Austalii...Co do Polski,to największym problemem jest to,że nie widać następców.Szczególnie w ciężkiej.
Zawsze byli konusami na te wagi.
My z kolei od dłuższego już czasu cały czas kogoś tam mamy. W dwóch najcięższych kategoriach od kilkudziesięciu już lat cały czas jacyś Polacy się tam kręcą.
Gołota, Sosnowski (bądź co bądź przez chwile był w czołówce i dostał walkę o pas), Wach, Szpilka, Kownacki, Adamek, Włodarczyk, Głowacki, Cieślak, Masternak - cały czas jacyś Polacy w TOP 15 HW i CRUISER się kręcą.
Pod tym względem w ostastnich 15-20 latach jesteśmy lepsi od prawie każdej nacji na świecie, bowiem poza Polakami, dwie najcięższe wagi okupują głównie Rosjanie, Amerykanie, Ukraińcy i Anglicy i okazjonalnie Francuzi (Duhaupas, Yoka). I w sumie tyle.
A tutaj narzekanie, że spośród kilkuset narodów na świecie nie jesteśmy pierwsi xD
"Co do drugiego... wszystko zależy, czy wagi liliputów bierzemy na poważnie. Z tych wag nikogo nikt nie zna.
Ja biorę pod uwagę poważniejsze wagi, czyli od półśredniej wzwyż."
Czyli lekka, jedna z najciekawszych obecnie wag, nie jest poważna. Aha xD Typie daj se już spokój
Szeremeta wypał na miarę swoich możliwości, ale na pewno nie przyniósł wstydu.
Masternak OK, ale wszystkie porażki oprócz Drozda miał na styku - nie mówie, że niesłuszne, ale w takich walkach w Polsce prawdopodobnie by poszło SD albo MD Masternak.
Stępień sorry, może i dobry bokser, ale jeśli nie potrafił wygrać z Matyją (którego bardzo mocno szanuję, ale to nie klasa światowa), to nie ma się co obrażać, że nie zrobił kariery na świecie.
Całość wygląda tak, że cruiser mamy mocne, reszta słabe. IMO kondycję dyscypliny pokazuje jednak przekrój wag, co najmniej od welter.
Jak to Stępień nie potrafi wygrać z Matyją? Wygrał z nim 2 razy, w tym drugi raz bardzo wyraźnie, a nawet oficjalnie. Ten chłopak to jeden z większych talentów w polskim boksie i zasługuje na swoją szansę bardziej, niż Szeremeta. Mógłby zacząć od pasa EBU, który w tej chwili jest chyba wakujący.
ja to widzę tak: Głowacki w porównaniu do Masternaka miał nieprawdopodobną dozę szczęścia. On mógł być poddany w połowie walki z Huckiem i nikt nie miał by pretensji, włącznie z nim. Wykazał się też charakterem, wygrał i wszedł dzięki temu na poziom najlepszych.
Masternak. Nie do wiary, że on nie został mistrzem świata. Olbrzymia doza pecha. Z Kalengą przegrał minimalnie, z Mullerem to był wał wszechczasów, z Bellew przegrał minimalnie. Pamiętam, że pisaliśmy o nim jak szedł od zwycięstwa do zwycięstwa, że będzie kiedyś unifikował. A on nigdy nie walczył o prestiżowe mistrzostwo świata!
Głowacki zgadzam się miał szczęście tam gdzie Masternak trochę pecha. Dołożyłbym Dorticosa, tę walkę w Polsce też by pewnie wygrał.
Autor komentarza: filozofiData: 19-12-2020 13:00:44
"Co do drugiego... wszystko zależy, czy wagi liliputów bierzemy na poważnie. Z tych wag nikogo nikt nie zna.
Ja biorę pod uwagę poważniejsze wagi, czyli od półśredniej wzwyż."
Czyli lekka, jedna z najciekawszych obecnie wag, nie jest poważna. Aha xD Typie daj se już spokój"
Kurwa, lekka to wyjątek przygłupie, wagi liliputów NIKOGO NIE INTERESUJĄ.
*
*
"Autor komentarza: albert223Data: 19-12-2020 15:29:30
Ja to już pisałem kilka lat temu. Materiał ludzki jest niewielki, więc wszystkich kierujemy w stronę tytułów europejskich EBU. Rywalizujemy z takimi nacjami jak Włosi, Hiszpanie, Francuzi. Historia pokazuje, że prawie każdy Polak, co zdobył ten pas, walczył potem o mistrzostwo świata."
Zostawiamy w tyle te nacje.
Polacy w najwyższych wagach mają w ost. 20 lat dużo większe sukcesy od Francuzów, Hiszpanów czy Włochów.
Włosi to najwyżej Pianeta, Francuzi to MOŻE YOKA.
My przez ten czas mieliśmy Adamka, jeszcze trochę Gołotę (na początku 2000), Kownackiego, Wacha czy Szpilkę, którzy byli regularnie w ścisłej TOP 15.
Przypomnij mi Francuzów czy Włochów w ścisłej TOP 15 w tych latach? Pianeta i Duhaupas? Aha, no zajebiste osiągnięcia.
*
*
"Autor komentarza: AriostoData: 19-12-2020 15:30:01
Całość wygląda tak, że cruiser mamy mocne, reszta słabe. IMO kondycję dyscypliny pokazuje jednak przekrój wag, co najmniej od welter."
Nie, mamy mocne i cruiser i HW, jeśli dla Ciebie stała obecność w TOP 15 światowej HW naszych zawodników to "słaby poziom" to gratuluje intelektu.
Rankingi to tylko papier i często nijak ma się do rzeczywistości, zwłaszcza w polskim boksie, bo taki Wasilewski co by o nim nie powiedzieć potrafi zbudować zawodnikowi rekord i doprowadzić do walki o pas, ale na tym plusy się kończą. Ile znaczą rankingi w polskim boksie pokazały ostatnie walki Jeżewskiego i Szeremety. Zobacz na rekord takiego Radchenko i jego miejsce w rankingach, a jestem przekonany, że pojechałby do Okolie i dał dobrą walkę.
filozofi
Rankingi to tylko papier i często nijak ma się do rzeczywistości, zwłaszcza w polskim boksie, bo taki Wasilewski co by o nim nie powiedzieć potrafi zbudować zawodnikowi rekord i doprowadzić do walki o pas, ale na tym plusy się kończą. Ile znaczą rankingi w polskim boksie pokazały ostatnie walki Jeżewskiego i Szeremety"
Na tej samej zasadzie zawodnicy innych krajów też miewają pompowane rankingi czyli wychodzi na to samo.
Co do polskich bokserów, w większości od dłuższego czasu utrzymują się w TOP 15.
Bzdury piszesz.Tak pompowane rekordy jak we Włoszech,czy Niemczech nigdzie nie znajdziesz.Przypomne tylko zawodnikow z Niemiec,co przyjeżdzali do Polski z dobrymi rekordami.Jakie rekordy mieli Altumkaya,Tlatlik,Kurzawa,Hermann,Rene,Kabayassi i jeszcze sporo innych,ktorych nie wymieniłem.We Włoszech to samo.Wystarczy spojrzeć na Boxrec.Co tydzien gale i walczą zawodnicy z rekordami 20-0 vs 5-20.W Polsce patząc na budżety nie jest z tym tak źle jak to przestawiasz.
Przypadki mismatchu są rzadkie. Nawet wczoraj to nie był żaden mismatch bo Szeremeta gdzieś tam w TOP 15 dalej będzie, od czasu do czasu kogoś z czołówki pobije.
Dla Ciebie każdy kto nie wygrywa i nie bije legendy to "pompowany balon"?
Aha, czyli mamy podział:
mistrz
reszta cieniasy.
100%, a potem 0%, nie ma nic pośrodku.
Typowo polskie myślenie, czyli niedojebanie umysłowe na poziomie HARD.
Aha, czyli mamy podział:
mistrz
reszta cieniasy.
100%, a potem 0%, nie ma nic pośrodku.
Jest dokładnie tak jak napisałeś, ale jest tak, bo w taki sposób prowadzi się naszych zawodników. Z kim walczył Szeremeta przed Golovkinem? Z kim walczył Jeżewski przed Okolie? Nie ma nic po środku. Wiem, że stwierdzenie ,,Sulęcki, Cieślak, Kownacki i wielu innych'' fajnie brzmi, ale wymieniłeś prawie całą naszą czołówkę, której jest garstka.
Nie o taką czołówkę chodzi.
W Norwegii boks jest zakazany.
filozofi "Ludzie chyba nie rozumieją, że jesteśy w czołówce krajów na świecie jeśli chodzi o boks."
Nie o taką czołówkę chodzi."
O taką czołówkę chodzi.
Posługujemy się obiektywnymi miernikami a nie Twoimi urojeniami.
To, że dla Ciebie aby być w czołówce trzeba być nr. 1 czy nr. 2 to są tylko Twoje urojenia wynikające z niedo.ebania intelektualnego.
Czołówka to TOP 15, to jest czołówka światowego rankingu i do niej należymy w boksie.
Ciężką mieliśmy w miarę mocną wiele lat temu, kiedy Gołota miał bardzo realne szanse mistrzowskie, albo trochę mniej lat temu, kiedy bez większych szans, ale jednak pretendentami byli Adamek i od wielkiej biedy nawet Szpilka czy Wach. Na chwilę obecną został tylko Kownacki, który przegrał z Heleniusem i NIE JEST w top 15.
W CW jest Głowacki, Masternak, Cieślak czy nawet Włodarczyk, i szósty w krajowym rankingu Jeżewski właśnie dostał kasową walkę z Okoliem. Porównać obecny stan naszej CW do HW, gdzie jest Kownacki i Wach po porażkach ze średniakami, to jakieś kolosalne nieporozumienie.
Podobnie mówienie, że niższe wagi się nie liczą to jakaś kompletna bzdura. Pomijam, że te niższe wagi świadczą o zainteresowaniu boksem w kraju, ale welter w ogóle jest od lat najmocniej obsadzoną wagą, z wieloma najlepszymi bokserami P4P oraz z dwoma najbardziej kasowymi walkami w historii boksu.