SZYBKA DEMOLKA MARCINA SIWEGO
Marcin Siwy (22-0, 10 KO) szybko i efektownie rozprawił się podczas trwającej gali w Pionkach z Morganem Dessaux (6-9, 5 KO).
"Ciężki" z Częstochowy w pierwszej rundzie zranił przeciwnika lewym sierpowym na szczękę przy linach, ale dużo wyższy Francuz dwa razy sięgnął go długim prawym. Mimo wszystko 10:9 dla Marcina. Tuż po przerwie Siwy zanurkował zwodem pod rękę rywala, znów strzelił lewym na szczękę, ale tym razem już nie wypuścił zranionej ofiary z opresji.
Marcin poszedł za ciosem, wydłużył kombinację, aż w końcu po prawym sierpie w okolice ucha Dessaux przyklęknął. Po liczeniu do ośmiu Siwy nie odpuszczał. Nacierał, bił na zmianę na dół i górę, co zaowocowało drugim nokdaunem. Za moment poprawił kilkoma bombami i z narożnika Francuza poleciał ręcznik na znak poddania.
- Byłem gotowy na pełne osiem rund, ale udało się skończyć wszystko dużo wcześniej - powiedział po wszystkim tryumfator.