CANELO vs YILDRIM W LUTYM W MEKSYKU? TO REALNA MOŻLIWOŚĆ
Jeżeli Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) pokona jutro w hali Alamodome w San Antonio mistrza świata WBA wagi super średniej Calluma Smitha (27-0, 19 KO), może stoczyć kolejną walkę już w lutym przyszłego roku. Jego rywalem miałby być obowiązkowy pretendent WBC, Turek Avni Yildrim (21-2, 12 KO). Wakujący pas WBC znajdzie się jutro w stawce obok wspomnianego pasa WBA.
GOŁOWKIN: BRAK TRYLOGII TO NIE MOJA WINA >>>
Zwycięzca sobotniej walki musi bronić pasa WBC przeciwko Yildrimowi do 19 marca. Jeśli w Alamodome Canelo zwycięży i nie dozna poważnej kontuzji, pojedynek z Yildrimem mógłby się odbyć w Meksyku. Sygnalizują to zarówno Alvarez, jak i szef grupy Matchroom Eddie Hearn, współorganizator jutrzejszej gali w Teksasie. Nie znamy jeszcze ewentualnych planów obozu Calluma Smitha, jednak zapewne nalegałby on na walkę z Yildrimem w Anglii.
Przypomnijmy, że David Benavidez (23-0, 20 KO) - obecny numer jeden rankingu WBC - stracił w połowie sierpnia tytuł mistrza świata WBC wagi super średniej przed walką z Roamerem Alexisem Angulo na gali w Uncasville. Waga Benavideza przekroczyła limit 168 funtów o niemal 3 funty (170,8) i doszło do mało profesjonalnej sytuacji. Amerykanin o meksykańskich korzeniach nie zdecydował się nawet na próbę uzyskania limitu w dozwolonym czasie i na wagę już nie wrócił. Tym samym stracił pas WBC tuż przed walką.
We wrześniu 2018 roku ww. tytuł znajdował się już w rękach Benavideza, jednak w jego organizmie wykryto kokainę i federacja nadała mu status ''champion in recess'' (mistrza w zawieszeniu). Benavidez nadal ma nota bene zamiar walczyć w wadze super średniej, chce zmierzyć się z mocnym rywalem na początku przyszłego roku. Czy jest szansa na jego walkę z Canelo?
Trudno na powyższe pytanie odpowiedzieć, według Eddie'ego Hearna po walce z Yildrimem Meksykanin celowałby w mistrza świata WBO Billy'ego Joe Saundersa (30-0, 14 KO), ewentualnie w trzecią walkę z obecnym czempionem IBF kategorii średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Na razie jednak to tylko plany, tym bardziej, że jutrzejsza walka z Callumem Smithem jest niewątpliwie bardzo poważnym wyzwaniem.
