EDGAR BERLANGA: CZEKAM NA LEPSZYCH RYWALI I WIĘCEJ RUND
Edgar Berlanga (16-0, 16 KO) budzi coraz większe emocje. 23-letni bombardier z Nowego Jorku o portorykańskich korzeniach nie wypuścił dotąd nikogo poza pierwszą rundę, a jego ostatnie zwycięstwo - nad Ulisesem Sierrą, obejrzało w telewizji aż 2,2 miliona kibiców. I ta fala może wciąż rosnąć.
Już wcześniejsze wygrane robiły wrażenie, ale od roku przeciwnicy "Wybrańca" to już naprawdę solidni rywale. A on wciąż się po nich "przejeżdża". Kiedy ta jego seria zostanie przerwana? I przez kogo?
- Nie skupiam się na tej serii nokautów w pierwszej rundzie. Zależy mi na tym, by mierzyć się z lepszymi rywalami i walczyć na dłuższych dystansach. Ten rok zakończyłem z przytupem, ale liczę na rundy i trudniejsze przeprawy w przyszłym. Teraz, gdy poznałem mojego idola Felixa Trinidada, mam jeszcze większą motywację do ciężkiej pracy. Zresztą on otworzył mi oczy na niektóre sprawy. W boksie chodzi przede wszystkim o skupienie i poświęcenie - mówi Berlanga.