HEARN: NIE KUPUJĘ MOCY FURY'EGO
Po efektownym zwycięstwie, jakie w pojedynku z Kubratem Pulewem (28-2, 14 KO) zanotował Anthony Joshua (24-1, 22 KO), coraz śmielej mówi się o jego starciu z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). Byłaby to chyba największa walka w wadze ciężkiej od starcia Lennoxa Lewisa z Mikiem Tysonem z czerwca 2002 roku. W rozmowie z William Hill Eddie Hearn dał upust kilku swoim przemyśleniom dotyczącym hitowego pojedynku.
Brytyjski promotor opowiedział o mocnych stronach "AJ'a", które pozwoliłyby mu pokonać Fury’ego, stwierdził także, że siła "Cygańskiego Króla" jest nieco wyolbrzymiona. – Joshua ma zdolności techniczne, by mieć szanse z jednym z najlepszych aktualnie techników wśród ciężkich, jakim jest Tyson Fury, który jest duży, niewygodny i sprytny. Ale Anthony cechuje się szybkościa zarówno w półdystansie, jak i poza nim, ma lewy prosty, który dorówna jabowi Fury’ego, ma podstawy, posiada też szybkość i siłę, aby móc zmierzyć się z Tysonem – powiedział szef grupy Matchroom Boxing.
- Nie kupuję mocy Tysona Fury’ego. Nie mówię, że nie potrafi uderzyć, ale nie jest niszczycielskim puncherem, który od lat tylko nokautuje w kółko ludzi – dodał Hearn.
- Ktoś wysłał mi wiadomość na Instagramie, pisząc "Tyson Fury ciężko znokautuje Anthony’ego Joshuę". Odpowiedziałem: "Kiedy ostatni raz Fury ciężko kogoś znokautował?" Prawdopodobnie Cunninghama? Kiedy to było, sześć czy siedem lat temu? – zapytał promotor "AJ'a".
- Myślę, że pod opieką Sugara Hilla Tyson lepiej pracuje nad swoją siłą i agresją, jest więc niebezpieczny. Dla mnie jednak Joshua ma szybkość i siłę, aby wejść do półdystansu, tam trudno już go powstrzymać – stwierdził 41-latek.
Gdy Hearna zapytano o to, czy ta walka byłaby największą w historii brytyjskiego boksu, promotor nie miał złudzeń. – Jasne. To byłaby jedna z największych walk w historii boksu, ale na całym świecie. Dwóch niepokonanych brytyjskich mistrzów walczących o tytuł niekwestionowanego króla wagi ciężkiej. Kiedy to się powtórzy? Nigdy.
Jedną z przeszkód, która stałaby na drodze do zorganizowania hitowego pojedynku, byłoby zobowiązanie wobec federacji WBO, która chciałaby, żeby Joshua stoczył obowiązkową obronę przeciwko Aleksandrowi Usykowi. Team Brytyjczyka nie zaprząta sobie jednakowoż tym głowy. – Nie dbamy o to, ponieważ oddamy pas, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zrobimy jednak wszystko, aby bój z Furym był o wszystkie pasy. To nie jest problem, każdy tego chce. Zobaczysz tę walkę w przyszłym roku – zakończył Hearn.
Ale ty jesteś bystry ja jebie.
Jeżeli trafi Joshue w punkt to na pewno go podłączy i być może znokautuje po Antek długo dochodzi do siebie
To prawdopodobny scenariusz, ale po mojemu bardziej prawdopodobny to taki w którym Cygan walczy na wstecznym, bije kombinacje lewy prawy, rwie dystans, klinczuje i frustruje Joshue
Podobnie jak było w starciu Furego z Władkiem
Te bajki o tym że zmiana stylu nagle z niego takiego uczyniła bo wcześniej nie chciał/walczył inaczej to bzdury.
Nie zmienia to faktu że jednak to 120 kilogramowy chłop ze wzrostem powyżej 2 metrów więc uderzyć solidnie potrafi.
Wystarczająco na pewno by przy dobrym trafieniu zranić Joshuę dlatego nie może Anthony w takowej walce zbyt mocno i zbyt często się mylić.
Ale po to Joshua ma tak mocny napór i umiejętności walki z bliższego dystansu by jak najmocniej zepchnąć Fury'ego do pracy na wstecznym gdzie z całą pewnością wsadzenie takiego uderzenie będzie dla niego znacznie trudniejsze.
Fury idiotą nie jest. Również uważam że z AJ-em zawalczy bardziej z wykorzystaniem walki na dystans + dużej ilości brudnego klinczu i przepychanek jak Joshua się do niego zbliży. Taktyka z walki z Wilderem z kimś takim jak Joshua raczej nie przejdzie chyba że trafił by czymś na samym początku. Inaczej AJ nie zrobi kroku w tył i Fury będzie miał problem.
No i dla AJ-a dobrze by było potrenować "zapasy". Umiejętność klinczowania żeby go Tyson nie zamęczył tym za szybko. Ale o to powinien też zadbać dobrze dobrany sędzia.
Zaraz, zaraz co znaczy dwóch niepokonanych?
Fury siłe ma bo w końcu większość walk wygrał przed czasem, ale przez KO przegrało z nim 3 zawodników, przez RTD 5, reszta przez TKO więc typowym usypiaczem bokserów to on nie jest.
Zaraz, zaraz co znaczy dwóch niepokonanych?
Fury siłe ma bo w końcu większość walk wygrał przed czasem, ale przez KO przegrało z nim 3 zawodników, przez RTD 5, reszta przez TKO więc typowym usypiaczem bokserów to on nie jest.
https://news.williamhill.com/boxing/eddie-hearn-anthony-joshua-tyson-fury/
Hearn nic nie mówi o "niepokonanych", tylko o dwóch brytyjskich mistrzach w walce o niekwestionowanego mistrza HW ;)
Bardzo możliwe, że oszukał.
Każdy kto podnieca się jak to Fury rozbił Wildera jest dyletantem który nie umie myśleć logicznie.
Przypomnijcie sobie pierwszą walkę, Fury próbował tam atak, próbował tego, tamtego - z niczym u się nie udawało uszkodzić Wildera, Wilder w tamtej walce wszystko świetnie blokował szczelną gardą a Fury się od niego tylko odbijał.
W 12 rundzie znokautował Fury'ego który leżał 12 sekund.
Skąd ta nagła dziwna przemiana w drugiej walce? Możliwy cios w błędnik, ale i oszustwo, przypominam, że Fury już raz był ciągany przez komisje antydopingowe, za podejrzenie szprycowania się - Fury ma mentalność złodzieja i oszusta, więc zawsze należy brać to pod uwagę.
Jednak Joshua ma raczej słabą szczękę, w dodatku ma raczej słabą psychikę, wystarczy ktoś kto umie mu zagrozić i mamy tarapaty Joshuy.
Wilder ma bardzo twardą szczękę i psychikę, gdyby nie Breland, Wilder walczyłby dalej a tam kto wie co by się stało gdyby Fury w końcu się zmęczył ciągłym atakiem.
Joshua w walce w USA przegrałby nie tylko z Fury'm ale i Usykiem czy znów przygotowanym Ruizem.
Każdy kto zna się na boksie to wie, dlatego poza lemingami i idiotami nikt poważnie jego 'sukcesów' pod osłoną UK nie będzie traktował.
Ile znaczą te jego "sukcesy" najlepiej pokazała nam walka w USA, pierwszy raz na obcym terenie, pierwszy raz bez koksu i kontroli Hearna i Ruiz spuścił mu manto.
W kolejnych walkach w USA byłoby to samo, czyli wpierdol za wpierdolem.
Bez swojego koksu, kontrolowanych przez Hearna 'badań' na doping, etc. Joshua jest do obicia dla prawie każdego z TOP 15.
@filozofi
Odważne stwierdzenie, że Joshua przegrałby z przygotowanym Ruizem. Szkoda, że ten jak miał szansę tego nie zrobił.