SMITH: TO NIE JEST JEGO WAGA - CANELO: ON NICZYM MNIE NIE ZASKOCZY

- Canelo to zawodnik wagi średniej, w super średniej nie jest już tak mocny - przekonuje Callum Smith (27-0, 19 KO), który w sobotnią noc spotka się w walce o pasy WBC i WBA kategorii super średniej ze sławnym Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO).

Różnica w warunkach fizycznych będzie ogromna, co zresztą pokazało wczorajsze spotkanie oko w oko zawodników. Ale Meksykanin potrafi znakomicie skracać dystans, a John Ryder pokazał niedawno, że można narzucić Smithowi swój styl boksowania.

- To nie jest jego limit. Owszem, był już na tej granicy, pokonał też Kowaliowa w wadze półciężkiej, lecz gdy popatrzy się na mistrzów na granicy 76,2 kilograma, oni są już naprawdę duzi. Wierzę, że tak jak Lopez okazał się zbyt duży dla Łomaczenki, ja będę zbyt duży i silny dla Canelo. Zamierzam pokazać i udowodnić, iż należę do światowej elity - kontynuował champion WBA.

- W walce z Kowaliowem miał słabsze momenty, ale może było to częścią planu, by przycisnąć pod koniec walki. Oczywiście słowa uznania za zwycięstwo, lecz to nie było tak, że Canelo zdominował Kowaliowa. Jestem pewien, że mam to coś, by rozprawić się z Alvarezem i go pokonać. Wystarczy, że będę w szczytowej formie i stać mnie na to. On dobrze skraca ring i dystans, więc pracowaliśmy właśnie nad tym podczas przygotowań. Canelo jest silny, inteligentny w ringu, fajnie się rusza, szykuję się więc na najtrudniejszą walkę w karierze. Ale jestem na nią gotowy. Nie wziąłem tej walki z powodu pieniędzy, tylko dlatego, że wierzę w swoje zwycięstwo. Miałem lepsze oraz gorsze walki i wiem, że jeśli chcę pokonać Canelo, muszę być w szczytowej formie. Wiem też jednak, że jeśli będę, to wygram - twierdzi bombardier z Liverpoolu.

KUP DOSTĘP DO DAZN I NAJLEPSZE WALKI ZA JEDYNE 7,99 ZŁOTYCH MIESIĘCZNIE >>>

- Canelo w wadze półśredniej i junior średniej koncentrował się na kombinacjach, w super średniej i półciężkiej na jednym, mocnym uderzeniu. Najlepszy był w średniej, gdy łączył jedno z drugim. Przez te kilka kilogramów więcej jego wydajność trochę spadła. Mój problem polega na tym, że w ostatnich walkach pokazywał wszystkiego po trochu, jest bardzo wszechstronny i muszę być tak naprawdę przygotowany na wszystko. Ale jestem na tyle dobrym mistrzem, że potrafię dostosowywać się do panujących warunków w ringu i do rywala. Powtarzam, moja najlepsza wersja pokona Canelo - zakończył Smith.

- Wiem, że ten pojedynek to ogromne ryzyko, lecz mam też silne pragnienie bycia najlepszym. Callum jest uważany za numer jeden w limicie 76,2 kilograma, a ja chcę toczyć właśnie takie walki jak ta. Widziałem w ringu już wszystko i Smith niczym mnie nie zaskoczy - mówi za to Canelo.

Przypomnijmy, że sobotnią walkę Canelo vs Smith, podobnie jak i piątkową Szeremeta vs Gołowkin, będziecie mogli obejrzeć wyłącznie na platformie DAZN. Dostęp za jedyne 7,99 zł możecie kupić TUTAJ.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 16-12-2020 13:40:46 
"Smith niczym mnie nie zaskoczy" oby za to zaskoczył nas wszystkich.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 16-12-2020 13:56:04 
Kurwa... Przecież Canelo przy Callumie wygląda jak 7 letni syn przy ojcu. Jak Alvarez go dosięgnie w walce tego nie wiem. Ale jak wygra to klękajcie narody.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 16-12-2020 13:59:53 
Zartan
pamiętaj, ze może faktycznie wygląda na 7 letniego syna ale za to nie byle jakiego syna - syna sędziów. Więc jak Callum go znokautuje (bo to jedyna droga do zwycięstwa) to klękajcie narody.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-12-2020 14:04:49 
Autor komentarza: Zartan Data: 16-12-2020 13:56:04
Jak Alvarez go dosięgnie w walce tego nie wiem. Ale jak wygra to klękajcie narody.

*
*
*

Będzie to samo co zwykle. Zgraja latających tu Gołowkin lovers będzie jak tylko się da starała zdezawuować to zwycięstwo podczas gdy ich idol dalej siedzi w średniej i obijał będzie kolejnych Rollsów, Wadów, Martyrosianów, Monroów czy Szeremetów. Standard na bokser.org. Zaraz się zbiegną, spokojnie.

Swoją drogą różnica naprawdę kosmiczna:

https://i.imgur.com/0ZWFtGO.png
 Autor komentarza: puncher48
Data: 16-12-2020 14:15:31 
Kurde, no nie wiem ,ale ta walka jakoś nie wzbudza we mnie emocji, chyba nazwisko Smith'a średnio do mnie przejawia a do Alvarez'a mam więcej niż mieszane uczucia.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 16-12-2020 14:18:24 
NietrzezwyTomasz
będąc tak konsekwentnym w zauważaniu różnic w warunkach:
http://www.bokser.org/content/2008/12/19/191354/index.jsp
Holyfield jeszcze do tego był na wyjeździe a przecież ciesząc się wtedy przywilejami rudego zapewne formalnie wygrałby tamtą walkę i tym samym dokonałaby czegoś absolutnie niesamowitego - zaznaczam, że formalnie :) bo formalne dokonania to specjalność Canelo.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-12-2020 14:22:18 
Wałujew to freak i nic więcej. Holy dokonał czegość absolutnie niesamowitego bijąc się 3 walki z prime Bowe toe-to-toe jak i wiele innych niesamowitych rzeczy podczas swojej kariery. Ja nie wiem jaką Ty tu widzisz analogię do Alvarez-Smith poza różnicą wzrostu.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 16-12-2020 14:30:12 
Choc bez wątpienia Callum Smith ma po swojej stronie przewagę warunków fizycznych, może się to okazać niewystarczającym argumentem by zniwelować przewagę sędziowską i promotorską słynnego miłośnika 'zatrutej' meksykańskiej wołowiny.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 16-12-2020 14:33:05 
Dla Tomasza-alkoholika godny uwagi jest tylko ktoś, kto lata między różnymi wagami, jak Tomasz między latarniami ulicznymi w piątek wieczór.

Prawda jest taka, że jego idol Alvarez przegrał obie walki z Gołowkinem - w oczach ogromnej większości znawców boksu. Sędziowie, w zamian za pieniądze, byli oczywiście innego zdania.

Czy ten cały Alvarez walczył kiedykolwiek na wyjeździe? Pytam, bo nie wiem.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 16-12-2020 14:35:20 
@Callisto,
Bardzo trafny komentarz.
Jeśli nawet Smith by znokautował Rudego, to przecież zostanie zdyskwalifikowany za zbyt mocne bicie Rudego po ryju.
Z całego serca życzę przegranej Rudemu.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 16-12-2020 14:44:52 
NietrzezwyTomasz
bo jest tylko ta analogia różnicy w warunkach fizycznych, ale powtarzam - widzę też taką różnicę, że tak zgrabnie tańczący wokół Wałujewa Holyfield nazywając się Alwarez i walcząc z nim w Las Vegas byłby ponownie mistrzem a wielu piało by z zachwytu jak po walce Canelo z ruskim pijaczyną, ba nawet bardziej bo Wałujew (nie jak rusek) był w sile wieku a Holy .... wiadomo :)
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 16-12-2020 14:48:08 
Powtarzam z poprzednich postów - Canelo ma wskaźnik domowych walk = 100% na teraz i w przyszłości zapewne też (poruszałem ten temat przy pości dot. HOF)
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-12-2020 15:28:36 
Zdjęcie przedstawia Fieldinga, a nie Smitha. Smith jest o 2-3 cm wyższy.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 16-12-2020 15:44:12 
Pomyłka. Smith jest o 5-6 cm wyższy od widocznego na zdjęciu Fieldinga.
 Autor komentarza: slovik
Data: 16-12-2020 16:37:50 
Pomimo tego, że Smith jest dużo większy i silniejszy fizycznie to zaryzykuję i stawiam na zwycięstwo przed czasem Canelo. Canelo to po prostu pięściarz, który tylko znanym sobie sposobem jest w stanie wygrać z każdym w dowolny sposób.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 16-12-2020 16:40:21 
Pytanie, czy Smith będzie potrafił wykorzystać przewagę warunków fizycznych przeciwko Canelo. Bo jeżeli Canelo będzie mu bez problemu wchodził w dystans, to nie widzę wtedy Smitha.
 Autor komentarza: babyfat
Data: 16-12-2020 16:40:37 
Nie podzielam tak dużej niechęci do Rudego. Czasami prowadzony zbyt wyrachowanie, ale to bokser wybitny. Tyle wyzwań ile podjął i dokonał, nazwiska jakie ma na rozkładzie. Kibicuję Rudemu. Jeżeli wygra, przełamie Smitha ... żywa legenda ...
 Autor komentarza: slovik
Data: 16-12-2020 17:06:52 
babyfat

Ja myślę, że mit o trzymaniu pod kloszem i obijaniu kelnerów z niższych wag już dawno upadł, ale dla niektórych czepliwych nadal jest aktualny.
 Autor komentarza: Luton
Data: 16-12-2020 17:32:14 
ciosy tułów
 Autor komentarza: Shaq
Data: 16-12-2020 18:00:52 
Czemu na miniaturce jest FIELDING a nie Smith ?
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-12-2020 19:32:09 
Autor komentarza: Ygnac Data: 16-12-2020 14:33:05
Dla Tomasza-alkoholika godny uwagi jest tylko ktoś, kto lata między różnymi wagami, jak Tomasz między latarniami ulicznymi w piątek wieczór.

Prawda jest taka, że jego idol Alvarez przegrał obie walki z Gołowkinem - w oczach ogromnej większości znawców boksu. Sędziowie, w zamian za pieniądze, byli oczywiście innego zdania.

Czy ten cały Alvarez walczył kiedykolwiek na wyjeździe? Pytam, bo nie wiem.

*
*
*

Jaki idol? Jakie wygrał? Widziałeś moje punktacje z tych walk (były tu na forum)? Napisałem ci już w innym temacie, utkaj tam ryj kmiocie, bo nic sobą nie reprezentujesz poza rynsztokowym językiem, który wielorkotnie tu prezentowałeś zaczepiając innych bez krzty merytorycznego odniesienia się do meritum. Nie dość, że ignorant i gbur to jeszcze poziom czytania ze zrozumieniem osiedlowego żula. Gdzie farfoclu napisałem, że Alvarez wygrał obydwie walki? No gdzie? Do dziury, z której wypełzłeś, raz!
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 16-12-2020 20:13:26 
Ogólnie, to ja współczuję "Canelo", bo jest świetnym pieściarzem, posiada kilka unikatowych umiejętności, ale nigdy nie zostanie należycie doceniony, bo zawsze znajdą się ludzie, którzy się do czegoś przyczepią. A to, że go sędziowie wyratowali, a to, że walczy u siebie, a to, ze rywal "wysuszony", a to, że jest na dopingu (a kto nie bierze?).

Alvarez jest pierwszoplanową gwiazdą dzisiejszego boksu. Generuje wokół siebie olbrzymie pieniądze. Logiczne jest, że to on będzie miał wpływy, a nie jego rywale. To on będzie ciągnięty za uszy, w przypadku, kiedy przebieg walki mu nie sprzyja. Rozumiem ludzi, których to boli, ale tak juz jest zbudowany ten biznes. W historii boksu, Meksykanin nie wyróżnia się niczym, na tle innych wielkich gwiazd. One tez miały te same "grzeszki"...
 Autor komentarza: Scross
Data: 16-12-2020 20:30:48 
@NietrzezwyTomasz
Dla mnie pierwsza walka z GGG była remisem, drugą ciężko mi było punktować i przyjmuję każdy wynik, bo to zależy od interpretacji siły, efektu itd. Po to jest właśnie 3 sędziów, aby było można wyciągnąć z nich większość, a nie jeden. Wydaje mi się, że jednak sędziowie trochę faworyzują Canelo ale nie mówię tutaj akurat o walkach z GGG.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 16-12-2020 22:18:21 
@Tomasz-alkoholik dał popis kultury dyskusji :-)

"Kmiot, żul, ryj, farfocel..."
Patrzył się w lustro i pisał, co widzi. Po pijanemu.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 16-12-2020 22:20:24 
Obie walki, a juz absolutnie obiektywnie co najmniej jedną, pomimo odczuwanego niewątpliwie dość dotkliwie zatrucia meksykańską wołowiną, Canelo był z GGG przegrał. Natomiast jedynymi prawdziwymi wygranymi tych starć, w tym skurwysyńsko skorumpowanym sporcie jakim jest boks zawodowy, były oczywiście pieniądze, trzymający na nich łapę promotorzy oraz włodarze federacji.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 16-12-2020 23:41:33 
Nie moge sie doczekac czego to pipy na orgu nie wymysla jak Canelo wygra te walke.

wolowina?syn sedziow?walczy tylko u siebie?tajny limit w dniu walki?smith wysuszony?hajs pod stolem za ladne przegranie?smith nie taki dobry co pokazal ryder?smith rozbity pijaczyna?czy moze za krotkie przygotowania smitha chociaz maja tyle samo czasu?xD i wiele innych chujostw ktore juz tu czytalem.

Naprawde nie moge doczekac sie tych tekstow,moze zaskoczycie mnie czyms nowym?
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 17-12-2020 08:47:46 
Autor komentarza: Ygnac Data: 16-12-2020 22:18:21
Patrzył się w lustro i pisał, co widzi. Po pijanemu.

*
*
*

Ty natomiast zamiast się odnieść to spierdoliłeś jak burek do budy aż się zakurzyło. I tyle było cię widać. Wystarczy tupnąć mocniej nogą i zapytać o argumenty, a już uciekasz kładąc po sobie ogon. Tfu i żebym cię tu więcej nie widział.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 17-12-2020 10:44:33 
@Nachlany_menel

Nawalony Menel wydobył jakieś smrodliwe podmuchy ze swej kiszki myślowej... a ja mam się do tego "odnieść". Śmieszne.
Ale tak na serio... to bardzo się boję, zwłaszcza tego: "żebym cię tu więcej nie widział". Prawda, że brzmi groźnie?
Chyba pije denaturat.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 17-12-2020 11:01:36 
Autor komentarza: Ygnac Data: 17-12-2020 10:44:33
Nawalony Menel wydobył jakieś smrodliwe podmuchy ze swej kiszki myślowej... a ja mam się do tego "odnieść". Śmieszne.
Ale tak na serio... to bardzo się boję, zwłaszcza tego: "żebym cię tu więcej nie widział". Prawda, że brzmi groźnie?
Chyba pije denaturat.

*
*
*

Dobra, leję na ciebie, bo widzę, że poza obrażaniem (jak zawsze) nie masz nic sensownego do napisania. Idź łapać kogoś innego za nogawkę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.