PROMOTOR FURY'EGO: JOSHUA JEST SKROJONY DLA TYSONA, ON GO ZASTOPUJE!
Bob Arum współpromuje zarówno Kubrata Pulewa (28-2, 14 KO) jak i Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Szef grupy Top Rank wierzył, że już Pulew odprawi Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO). Nie udało się. Ale Arum jest przekonany, iż Fury postawi już poprzeczkę zbyt wysoko.
W sobotni wieczór AJ posłał Pulewa dwukrotnie na deski w trzeciej rundzie, a potem jeszcze dwa razy w dziewiątej. Czwarty nokdaun okazał się nokautem. Kibice czekają na pełną unifikację w królewskiej kategorii. Już wiele tygodni temu obozy Joshuy i Fury'ego uzgodniły, że przy okazji pierwszej walki wszystkie zyski zostaną podzielone po równo, a w rewanżu w stosunku 60 do 40 na korzyść zwycięzcy pierwszej potyczki.
- To będzie bardzo łatwe do zrobienia, bez zbędnego p...a. Podstawowe i najważniejsze warunki zostały już ustalone, potem możemy przedyskutować inne rzeczy, jak na przykład telewizję i dystrybuowanie walki - mówi Arum.
- Pojedynek mógłby odbyć się w Wielkiej Brytanii bądź na Bliskim Wschodzie, nigdy nawet nie wspominaliśmy o Ameryce, bo tu nie jest to aż tak duże wydarzenie jak byłoby w Wielkiej Brytanii. Na Bliskim Wschodzie musielibyśmy to zrobić albo tuż przed ramadanem, czyli przed 12 kwietnia, albo tuż po nim, czyli po 11 maja. Dziś zaczynamy rozmowy - kontynuował szef stajni Top Rank.
- Joshua nie pokazał nic wielkiego w sobotę, choć okazał się lepszy od Pulewa i starczyło to na wygraną. Ale niczym mi nie zaimponował. Wciąż nie potrafi unikać ciosów i ma luki w obronie. Pulew wyprowadził kilka celnych ciosów, tylko nie był w stanie ponowić akcji. Ani ja, ani ktokolwiek z naszej drużyny, nie obawiamy się jego walki z Tysonem. W moje ocenie Fury nie będzie miał z nim problemów - przekonuje amerykański promotor, który niedawno świętował 89. urodziny.
- Joshua ze swoim stylem jest stworzony dla Tysona, po prostu uszyty mu na miarę. Mogę być nieobiektywny, wydaje mi się jednak, że Joshua nie zbliża się nawet umiejętnościami bokserskimi do Fury'ego. Tyson zresztą nie tylko jest lepszym bokserem, ale nawet puncherem. Joshua nie będzie w stanie boksować w dystansie i nie da rady utrzymać Tysona z daleka od siebie, tak jak to zrobił w walce z Pulewem. Jestem pewien, że Tyson go zastopuje - zakończył Arum.
Przypomnijmy, że na drodze do pełnej unifikacji czterech pasów wagi ciężkiej może stanąć federacja WBO, która narzuca Joshui obowiązkową obronę ze swoim pretendentem numer jeden, Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Wbrew pozorom ta unifikacja to nie taka prosta sprawa. Dla kibiców nie ma znaczenia co będzie w stawce, ważne że będzie elektryzujące zestawienie i fantastyczny build up. Dla zawodników to troszeczkę inne priorytety bo w końcu walka ma być o bezdyskusyjnego króla HW więc powinny się tam znaleźć wszystkie pasy. Ciekawe jak to rozwiążą?
Bob jest tak stary, że nie pamięta co mówił wczoraj a co dopiero przed walką swojego bułgarskiego pupila.
W sumie też racja. Może za poważnie traktuje gadanie takiego dziadziusia...
Aruma trzeba traktowac jak Dona Kinga, czyli mało poważnie..
Data: 14-12-2020 16:18:41
Fury już pokazał, że taki styl jaki prezentuje Joshua idealnie mu pasuje, było to w walce z Kliczko.
Może tak będzie. A może będzie zupełnie inaczej. Niczego nie ujmując Fury'emu, ja nie jestem tak do końca przekonany, czy Fury był tak skuteczny w tej walce, że całkowicie zneutralizował rywala i odebrał mu chęci do walki, czy Kliczko miał w głowie te swoje problemy osobiste. Na pewno rewanż wyjaśnił te wątpliwości, a niestety Fury nie był w stanie po swoim tryumfie walczyć przez niemal 3 lata :( W każdym razie, dopóki nie dojdzie do walki Fury-Wilder, to jakiekolwiek pieprzenie kto ją wygra, jest tylko pieprzeniem.
Odważniejszy? No nie wiem. Patrząc na obydwu w walkach z Pulevem to Kliczko wydawał mi się znacznie bardziej waleczny, nie bał się Puleva nawet jak ten ruszył na niego. AJ miał zbyt duży respekt i cackał się z rywalem.
W MOJEJ OPINII Joshua na papierze będzie najgroźniejszym pięściarzem z jakim Fury stanie w szranki w całej swojej karierze. Ma wszystko co potrzebne by takim być a czy praktyka potwierdzi teorię okaże się w przyszłości.
Czemu natomiast tak uważam?
Dotychczas najlepszymi skalpami Fury'ego są Władimir i Deontay. Sam Fury wyżej ceni zwycięstwo nad Władimirem i się z nim zgadzam natomiast tak Władimir jak i Wilder byli przeciwnikami ograniczonymi (w różnym stopniu) co mogło bardzo Fury'emu pasować.
I tak Władek był naprawdę genialny w tym co robi ale brakowało mu umiejętności wdrożenia innego planu taktycznego gdy okazało się że trafił mu się ktoś jeszcze lepszy niż on sam w walce na dystans. Fury'emu pasowało szachowanie się z Władem bo był od niego większy i miał większy zasięg więc przy podobnej ruchliwości, szybkości itd sięgnął go te kilka razy więcej w rundzie. Wład nie cisnął mocno aż do dwunastej rundy gdzie gdy ruszył się do przodu przyniosło to naprawdę solidne korzyści.
Wilder z kolei to pięściarz ograniczony do jednej kapitalnej (ale nadal jednej) akcji. Fury musiał tylko ogarnąć jego prawy prosty i ewentualnie wiatraki które okazały się bez uprzedniego zranienia kompletnie nieefektywne. Dodatkowo miał tu ogromną przewagę siły w klinczu bo Wilder ze swoją wagą poniżej 100 kg do siłaczów nie należał. No i kompletnie nie umiał się facet zachować będąc na wstecznym.
Joshua to inny temat. On potrafi i świetnie walczyć na dystans gdzie ogranie go nie będzie dla Tysona łatwe + ma kapitalny arsenał ofensywny w bliższym dystansie. To dodatkowo silny duży koń i bardzo już doświadczony na najwyższym poziomie facet.
To absolutnie nie jest skrojony pod łatwą wygraną Tysona rywal. Powiedziałbym że jest wręcz odwrotnie. Joshua o ile wytrzyma mu głowa i nie da się głupio trafić mocno na początku ma wszystko żeby zgotować Fury'emu piekło w ringu. I oni o tym wiedzieli dlatego celem był prostszy do boksowania Wilder a nie odzyskanie "ich" pasów w walce z rodakiem.
Najlepsze co mogliby zrobić, to po drodze ogarnąć walkę z Usykiem, do której AJ musiałby zrobić większą redukcję masy mięśniowej i poprawić wydolność tlenową. Usyk i tak z nim ma małe szanse, ale za to ta szybkość i lekkość przyda się później idealnie na Furego.
Jedno jest pewne, AJ nie pokpi sprawy i przygotuje si ęna maksa, ale co tam Furemu we łbie siedzi i czy nie wyjdzie z myślą, że jest bogiem się jak trzeba...