GROMDA 3: 'TYSON' KUŹMA POSZUKA NOKAUTU NA 'DON DIEGO'

- To jest to. Po tym co zobaczyłem na Gromdzie nie chcę już zakładać rękawic. Spodobało mi się to i polubiłem taką formułę walk. Nie lubię za to Kubiszyna, mam swoje powody. Będzie dynamika, eksplozja i nokaut - zapowiada Krystian "TYSON" Kuźma przed jutrzejszym starciem z Mateuszem "DON DIEGO" Kubiszynem podczas gali GROMDA 3.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Callisto
Data: 10-12-2020 21:54:09 
Ja się nie boję wręcz powiedzieć że kryminał pomógł, by doprowadzić do jeszcze większego spustoszenia umysłowo intelektualnego. Trzymam oczywiście kciuki za Kubiszyna, a nie za tego upośledzonego, zdeformowanego od koksu, dalekiego kuzyna Pinezki, który przyjechał zdaje się wprost z jakiegoś patologicznego cyrku.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 10-12-2020 22:23:59 
Lol...
Koka widzę wliczona w występ. Gościu spi..any jak cholera już na wywiadach.

Ale rzeczywiście styl "bycia" i wypowiedzi bardzo przypomina pewnego pięściarza z Pl. W sumie nawet poszło "uwielbienie" dla idola więc...
 Autor komentarza: MocnoReki
Data: 10-12-2020 23:14:26 
widać, że jest z siebie zadowolony.
 Autor komentarza: sludgehc
Data: 11-12-2020 01:08:37 
ja nie do końca rozumiem waszego hejtu na tego gościa, jest jaki jest, może nie wygląda na filozofa, ale i na takiego nie pozuje.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 11-12-2020 01:31:01 
Co on gada za glupoty? Szpilce sie raz noga powinela? A Jennings? A Wilder? A Kownacki? A Chisora? A deski z Radczenka i Wachem? Kogo on rozwalal na tych ringach? Jego najwiekszy skalp to Adamek 5 lat temu na punkty. A sparingi? Na sparingach to moze byc mistrzem swiata, a wchodzi do ringu i od 4 lat robi tam kupe, takie sa fakty. Od kilku lat nam nie pokazal sie z dobrej strony z jakims solidnym rywalem, nie wspominajac kiedy znokautowal chociaz jakiegos zawodnika z top100. Bo nawet Consuegra czh Cobb to byla trzecia setka.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 11-12-2020 11:50:27 
""TYSON' KUŹMA POSZUKA NOKAUTU NA 'DON DIEGO'

W Gromdzie, to chyba się inaczej niż przez nokaut nie da zakończyć walki, chyba że przez poddanie sie zawodnika.

Swoją drogą oglądałem ostatnio jego sparing i po 3 rundach po 2 minuty każda i to lekkich zabawek, chłop sapał jak parowóz i wyglądał jakby miał zejść, więc jeśli ma szukać nokautu, to w pierwszych rundach, bo później zejdzie na zawał. Przy czym nie uwzględniam tutaj możliwości przyjęcia soku z gumijagód.
 Autor komentarza: Akwizytor41
Data: 11-12-2020 13:17:38 
Miałem myśli o wykupieniu gromdy, zaproszeniu kolegi i obejrzeniu chamskiego mordobicia przy butelce whysky.
Jednak po krótkim przemyśleniu zdecydowałem, że nie będę brał udziału w tym wydarzeniu. Same walki jeszcze bym obejrzał, bo jednak przyjeżdżają zawodnicy, którzy potrafią walczyć i chcą zarobić. Jednak cały projekt-patrząc trochę z góry - jest dla mnie osobiście tak prymitywny, że aż żenujący. Film promujący z czterema kurwami, pieniędzmi na stole i butelką whysky trafić może tylko do najbardziej zubożałej umysłowo i intelektualnie grupy społecznej.
Co do Tysona - chłopak jest prosty i szczery ( jest jaki jest ), wydaje się być mega silny( ogólnie to jest chyba nabity towarem ). Zobaczymy co z niego zostanie jak wyjdzie do gościa, który nie przestraszy się jego złości a ani sterydów. Co zostanie z takiego byczka bez poczucia przynależności do grupy i bez możliwości załatwiania wszystkiego siłą?? Nie do końca byłem świadomy, że taki prymitywizm emocjonalny w dzisiejszym społeczeństwie jeszcze występuje.
 Autor komentarza: Akwizytor41
Data: 11-12-2020 13:31:49 
Jasne, że woli zostać w gromdzie, gdzie może koksować i napierdalać nie do końca zawodowców. Bo przecież w boksie potrzeba zdecydowanie więcej: żelaznej kondycji, rozwoju intelektualnego, wiedzy, sporych umiejętności i prawdziwej woli zwycięstwa, a nie tylko głupiej wściekłości. Szpilka dopóki pokonywał chłopaków na osiedlu, a za plecami miał 20stu kiboli, był pewien, ze jest mistrzem świata wagi ciężkiej... Jednak już pierwszy Jennings pokazał dobitnie, że prawdziwy boks to nie ustawki, a prawdziwi mistrzowie to nie niedojrzali bandyci, którym się tylko wydaje że ą mistrzami świata bo są nabici koksem i źli...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.