JOSHUA: JESTEM BIZNESMENEM, ALE MAM W SOBIE INSTYNKT ZABÓJCY
Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Anthony Joshua (23-1, 21 KO) zmierzy się w najbliższą sobotę z obowiązkowym pretendentem IBF Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Brytyjczyk docenia klasę rywala i mentalność, jaką Bułgar prezentuje między linami. Ale czempion zamierza ogień zwalczać ogniem.
PULEW: JEŻELI BĘDĘ DOBRZE DYSPONOWANY, MOCNO POBIJĘ JOSHUĘ >>>
- Jestem bardziej zmotywowany niż Pulew. Wiem, że od tej walki zależy wszystko. Czuję się jak pretendent podchodzący do starcia z mistrzem. Wiem, że zrobiłem w przygotowaniach wszystko, co możliwe, by wygrać. Jestem gotowy na każdą ewentualność. Cokolwiek wniesie do ringu Pulew, wygram z łatwością, taką mam nadzieję. Walka powinna z zewnątrz wyglądać jak łatwa robota. Tak dobrze jestem przygotoway - powiedział Joshua.
- Patrzę na Pulewa jak na wspaniałego zawodnika. Ma bardzo stabilną pozycję, bardzo europejski styl, świetny lewy prosty. Zawsze chce narzucać swoje warunki, zastraszać rywali. Widziałem to w jego walkach z Władimirem Kliczką, Hughie'em Furym czy Rydellem Bookerem - dodał AJ.
- Ja również jestem między linami ostry. Mam w sobie instynkt zabójcy, choć jestem biznesmenem - tako rzecze czempion o nigeryjskich korzeniach, który zdobył dla Wielkiej Brytanii złoty medal igrzysk w Londynie w 2012 roku i niecałą dekadę później jest jedną z największych (obok Canelo Alvareza, Manny'ego Pacquiao i być może Tysona Fury'ego) gwiazd boksu.