FRANK SANCHEZ LICZY NA ELIMINATOR W NIEDALEKIEJ PRZYSZŁOŚCI
Podczas gali Alvarez vs Smith, która odbędzie się 19 grudnia w hali Alamodome w San Antonio, na ring wróci także kubańska nadzieja wagi ciężkiej Frank Sanchez (16-0, 12 KO), który zmierzy się z Meksykaninem Julianem Fernandezem (14-2, 11 KO). W rozmowie z Georgem Ebro Kubańczyk opowiedział o swoich planach na przyszłość i treningach z Canelo.
''Kubański Błysk'' jest klasyfikowany przez federacje WBO (10 miejsce) i WBA (14 miejsce), dzięki czemu może już powoli zacząć myśleć o walkach mistrzowskich. Wcześniej jednak Sanchez chciałby znaleźć się na czele rankingów. – Moim marzeniem na następny rok jest walka o to, aby stać się obowiązkowym pretendentem dla mistrza, ponadto chciałbym poszukać walki o mistrzowski tytuł – powiedział 28-latek.
Niepokonany pięściarz wypowiedział się również o zdolnościach Saula Alvareza i treningach z nim. – Ludzie nie zdają sobie sprawy jak dobry jest Canelo. Myślę, że wygra walkę ze Smithem, ponieważ ma wiele zdolności. Widzę, że zawsze ciężko trenuje, jest bardzo zdyscyplinowany i zmotywowany – dodał Sanchez.
- Nauczyłem się wielu rzeczy trenując w obecności Alvareza i Reynoso. Otworzyli mi drzwi do ich sal treningowych i sprawili, że czułem się jak członek rodziny – zakończył pochodzący z Guantanamo zawodnik.