SPENCE SENIOR: TRZY WALKI SYNA W PRZYSZŁYM ROKU
Podczas minionej soboty udanie na ring wrócił Errol Spence Junior (27-0, 21 KO), który wypunktował twardego Danny’ego Garcię (36-3, 21 KO). Dla pochodzącego z Long Island pięściarza była to pierwsza walka od ponad czternastu miesięcy, udowodnił on jednak, że koszmarny wypadek z listopada 2019 roku nie wpłynął negatywnie na jego zdolności ringowe. ''The Truth'' nie chce tracić czasu i zamierza być w najbliższym czasie aktywny.
Spence Junior ocenił swój sobotni pojedynek, odnosząc się przy okazji do swojej potyczki z Shawnem Porterem (31-3-1, 17 KO), którą 30-latek wygrał, nie unikając jednak problemów. – Podczas walki z Shawnem narożnik mówił mi, abym bił jabem i korzystał ze swoich umiejętności, lecz uległem zamieszaniu i przez większą część pojedynku szedłem z nim na wymiany ciosów. Skończyło się to na niejednogłośnej decyzji sędziów i po przemyśleniach widzę, gdzie mogłem przegrać tamtą walkę. W sobotę z kolei słuchałem narożnika i pewnie wygrałem – powiedział w rozmowie z Jamaica Gleaner ''The Truth''.
- Kiedy usłyszałem, jak konferansjer krzyknął ''zwycięzcą i mistrzem pozostaje'', uczucie radości, które odczuwałem, było jeszcze mocniejsze niż wtedy, gdy po raz pierwszy zdobyłem tytuł mistrzowski w maju 2017 roku. Wróciłem i rok 2021 będzie dla mnie pracowity – zakończył Spence Junior.
O planach na przyszły rok wypowiedział się również ojciec panującego mistrza. – Chcielibyśmy stoczyć trzy walki w przyszłym roku. Planujemy także wyjazd na Jamajkę w celu odwiedzenia mojej 96-letniej matki – dodał Errol Spence Senior.