ANTHONY JOSHUA: JESTEM GOTOWY NA WOJNĘ

Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Anthony Joshua (23-1, 21 KO) zmierzy się w najbliższą sobotę z obowiązkowym pretendentem IBF Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Brytyjczyk ma przed tym starciem sporo refleksji, także tych wykraczających poza konfrontację z Bułgarem.

JOSHUA ZEJDZIE Z WYPŁATY, JEŚLI WALKA Z TYSONEM ODBĘDZIE SIĘ W ANGLII >>>

- Moje ciało jest jedynie naczyniem, które służy do przenoszenia mojego mózgu, więc ćwiczę swój mózg mocniej niż ciało. Jestem gotowy na wojnę, nie mogę się doczekać. To, że możemy rywalizować w ringu jest przywilejem - powiedział Joshua, którego mistrzowską formę chwali jeden z głównych sparingpartnerów, brytyjski prospekt Fabio Wardley (10-0, 9 KO).

- Byłem zaskoczony, jak lekko porusza się AJ, zwłaszcza jak na kogoś tak dużego. On płynnie zmienia dystans, sparowałem z wieloma dużymi zawodnikami, ale zazwyczaj jestem od nich szybszy na nogach, a AJ dorównywał mi pod tym względem. To imponujące - stwierdził Wardley.

W jednym z ostatnich wywiadów przed walką Joshuą wrócił do tematu byłego czempiona WBC Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO), z którym w ostatnich latach (gdy Wilder był jeszcze mistrzem) prowadził negocjacje w sprawie pojedynku, ale na razie do niego nie doszło. Czy jest wciąż możliwy?

- Wilder to jeden z pretendentów. Oferta walki dla niego wciąż jest aktualna i jeżeli będzie gotowy i przestanie kłamać, jeżeli zachowa się jak mężczyzna, to możemy walczyć. On próbował mnie zniesławić (mowa o teoriach Wildera dotyczących ''uciekającego przed walką'' z Amerykaninem i ''odrzucającego ogromne oferty'' Joshuy - przyp.red.), ale teraz niech lepiej skończy z pijarowymi zagrywkami i stoczy jakąś walkę - podsumował temat jeden z największych gwiazdorów w XXI wieku.