ARTU SZPILKA O CIEŚLAK vs OKOLIE: MICHAŁ NIE MUSI TEGO BRAĆ!
Łukasz Furman, Nagranie własne
2020-12-06
- Michał z osiłka zrobił się naprawdę fajnym bokserem. On już wziął taką jedną szaloną walkę w Kinszasie. Może tam jechać i mierzyć się z Okolie, ale nic nie musi. Twierdzę, że w takich okolicznościach ten pojedynek nie jest mu potrzebny - przekonuje Artur Szpilka, odnosząc się do propozycji jaką dostał Michał Cieślak (20-1, 14 KO). Polak tydzień po wygranej wczorajszej walce z Taylorem Mabiką miałby boksować o pas WBO z bardzo groźnym Lawrencem Okolie (14-0, 11 KO).
1. Walka na wariackich papierach, bo Michał nie przygotowywał się na Okoliego. No, ale z drugiej strony mamy to samo, a właściwie jeszcze gorzej, bo Okolie przygotowywał się na mańkuta, jakim jest Głowacki. A więc walka byłaby w najgorszym razie jednakowo wariacka dla obu stron.
2. Teza, że Cieslak i tak wkrótce dostanie jakiegoś title shota i to może w Polsce, bo ma "zbudowaną pozycję".
Pisałem już o tym w innych miejscach i nie chcę się powtarzać, ale nie ma żadnych realnych podstaw na mistrzowska walkę dla Cieślaka w dającym się przewidzieć okresie. Gdyby jeszcze miał za sobą promotora z układami (Wasilewski), to może coś z tego by było, ale niestety nie ma. Można znaleźć dziesiątki przykładów dobrych bokserów ze "zbudowaną pozycją", którzy wiele lat czekali na mistrzowskie walki i często nigdy ich się nie doczekali. Na razie Michał zamiast walczyć o mistrza świata za podobno duże pieniądze dostał "gruszki na wierzbie".
W jakiej federacji chcą załatwić Cieślakowi pozycję obowiązkowego challengera? Czy jest to czymś poparte poza życzeniowym myśleniem?
Cieslak powinien zrobic skok na pas, ale majac czas na przygotowania pod konkretna walke, rywala itd. Teraz z Okolie bylby gotow na max 85%.
po części masz racje, z tym że cruiser troche się przewietrzyła, Usyk poszedł do ciężkiej, Gasijew to samo, Briedis przybąkuje że też wybiera się do HW, starzy mistrzowie jak Lebiediew czy Diablo pokończyli kariery albo są schyłkowi, więc sytuacja jest dynamiczna i sprzyjająca Cieślakowi który ma 30 lat, minus Michała to tak jak piszesz promotor który nie ma układów, plus to dość silna telewizja która może organizować duże gale, w tym mistrzowską, i wyłożyć na to spore pieniądze, więc to że teraz nie ma go jakimś rankingu - na przestrzeni roku może się zmienić, a co do tego czy zrobili dobrze czy źle nie ma co już gdybać, decyzja zapadła, czas pokaże
W innym wątku opisywałem aktualną sytuację w poszczególnych federacjach. Na dziś nic tam dla Cieślaka nie widać, choć oczywiście jakichś zmian na jego korzyść wykluczyć nie można. Czas leci, wagę zbijać coraz trudniej, szkoda tej okazji, bo Okolie na pewno był w zasięgu Cieślaka. Bardziej techniczni przeciwnicy (np. Jegorow, Tiszczenko, Opetaia, Terweł Pulew) przedzierający się do czołówki CW mogą mu mniej pasować.
Za 2 lata wszyscy będą wspominać tę zmarnowaną okazję.
Wszystkim tym, którzy piszą, że trzeba było nie walczyć z Mabiką, kiedy przyszła propozycja z UK, przypomnę, że w dorosłym życiu trzeba dotrzymywać różnych umów i zobowiązań.
Przynajmniej by te problemy miał w ringu i być może mógłby je przezwyciężyć. Nie róbmy z Okolie jakiegoś wirtuoza.
Teraz może nie mieć ani problemów, ani pieniędzy. A te marzenia o walce o pas jako pretendent w Polsce? Wolne żarty.
Wydaje mi się, iż niektórzy myślą, że wystarczy tylko czegoś mocno chcieć i jakoś to będzie. Zawodowy sport tak nie działa. Jeśli Cieślakowi i jego otoczeniu zależałoby tylko na pieniądzach, to na pewno wzięliby tę walkę. Michał to nie jest kelner na telefon. W tę rolę wszedł już jego były rywal.