LODZIK SPROSTAŁ WYZWANIU - TYMOSZ PRZEGRYWA I ZALICZA DESKI
Dwaj niepokonani i gotowi na wojnę. Jan Lodzik (5-0, 1 KO) i Damian Tymosz (4-1-1, 2 KO) stanęli do walki podczas trwającej gali Polsat Boxing Night 9 i pokazali niezły boks. Były także nokdauny.
W pierwszej odsłonie pojedynku Tymosz był szybszy i wyprzedzał Lodzika, którego ciosy były wyraźnie wolniejsze i sygnalizowane. Druga runda była już dużo bardziej wyrównana, choć jak słusznie zauważył komentujący gale Przemysław Saleta, Lodzik mając rywala przy linach powinien wydłużać akcje i być bardziej aktywny. Od trzeciej rundy przewagę uzyskał zdecydowanie Lodzik - bardzo wyraźne prowadzenie, Tymosz chwiał się po ciosach rywala. Lodzik bił wiele ciosów z prawej ręki nad opuszczoną lewą Tymosza.
W piątej rundzie Tymosz po celnych uderzeniach rywala dwukrotnie był liczony przez sędziego Leszka Jankowiaka, raz po ciosie w splot słoneczny. Wydawało się, że w kolejnej odsłonie Lodzik dobije przeciwnika, ale Tymosz bardzo ambitnie starał się odwrócić losy pojedynku. W ostatnich rundach nie było już żadnego nokdaunu, w ósmej z dobrej strony pokazał się Tymosz, ale ostatecznie sędziowie jednogłośnie (77-73, 78-70, 78-72) wypunktowali zwycięstwo Jana Lodzika.